GP-7 DX
SQ8NGV
Nie madrosci, jak piszesz, a bledow, ktore kazdy popelnia! Denerwujesz sie czytajac pytania na forum - to zmien forum, lub nie czytaj postow, ktore Cie denerwuja. Twoja wypowiedz uznalem jako odnoszenie sie do moich wypowiedzi, wiec ochlon, przewietrz sie i swoje "madre" uwagi zostaw dla siebie. Nikt tu nie jest po to, zeby kogos obrazac. A pytania na forum - po to jest forum. Sa pytania, sa i odpowiedzi. Jesli Greg chce sie utwierdzac w przekonaniu, ze GP7DX nie jest konstrukcja wytrzymala, niech sie utwierdza. Co do moich, jak je nazwales, "madrosci" - to zycze Ci zeby Twoja antena nie miala podobnych przygod jak moja, przygod, ktore wynikaja i z mojej "madrosci", i z "madrosci" uzytkownikow tego forum, jak rowniez z "madrosci" pogody. A odciagi w gornej czesci anteny, sluza do trzymania jej w pionie i calosci podczas wiatrow, a zapewne rowniez do wzmocnienia konstrukcji w czasie silnych mrozow. Co do Ciebie, to po raz drugi odniosles sie do moich wypowiedzi, a czytajac, co napisales, mozna nabrac przekonania, ze nie czytales ich ze zrozumieniem przed wyslaniem swojego posta. A jesli sie tak bardzo irytujesz, polecam inne hobby, bo nasze radiowe moze Ci powaznie zaszkodzic. W koncu nie brak denerwujacych i irytujacych sytuacji na pasmach. Moze robienie na drutach?

P.S Dla niektorych 120 km/h to huragan, wiec moga sobie pozwolic na verticalne anteny i dziwne komentarze pozniej. Dla mnie 120 km/h to przynajmniej pare dni w niemal kazdym miesiacu. Niestety takie polozenie. Ogolnie w roku to z wiatrami mam spokoj moze ze cztery miesiace w roku. Oczywiscie predkosc 120 km/h i wieksza jest predkoscia w porywach i podawana przez lokalne stacje meteo. Nie mam swojego przyrzadu do pomierzenia dokladnej predkosci na wysokosci mojego dachu, wiec odnosze sie do tego co podaje TV rowniez.
Zycze powodzenia i mniej jadu na tym forum a wiecej pomocy i fachowych rad, ktore plyna i z wiedzy i z doswiadczenia.


  PRZEJD NA FORUM