Dopasowanie 145/430 MHz
Proste i może skuteczne?
    Kejs pisze:

      sp9nrb pisze:

      ...ciach...


    Dawno tak mądrego i merytorycznego postu w sprawie anten nie czytałem przez co ogarnęła mnie nostalgia za czasami gdy jakość anteny określało się przez natężenie pola w punkcie odbioru... aniołek

    Ps. Wydaje mi się, że jednak Szóstkę czyta się lepiej niż Bema. ,)


Masz rację tylko kilka małych szczegółów a) trzeba mieć czym mierzyć, b) trzeba wiedzieć co się mierzy, c) jaka jest oczekiwana dokładność pomiaru, d) jak warunki pomiaru wpływają na wynik.

Bema mam w wersji elektronicznej, Szóstkę w I wydaniu. Bem to są czasy rachunku macierzowego, Szóstka różniczkowego - co kto lubi tak liczy). Nauki prywatnie pobierałem u człowieka, który jakiś czas był kierownikiem laboratorium TV w Katowicach. Dlatego nieraz pozwala mi się włączyć sarkazm. Pomiary natężenia pola miałem okazję robić przenośnym lampowym miernikiem natężenia pola prod DDR. Był fajny ale te zasilanie. Ale wiem też na co można pozwolić sobie w domu przy małych środkach. Z tym, że na jednej z renomowanych uczelni w kraju na laboratorium z fizyki pokazano jak prostymi metodami można co nie co pomierzyć i wcale nie potrzeba Rudego i Czarnego. Co do wiarygodności pomiarów natężenia pola zgadzam się, że ten najbardziej oczekiwany - to co jest u odbiorcy. Z tym, że przy dużych odległościach powtarzalność pomiarów może być mocno zniekształcona przez aktualne warunki propagacyjne. Inny problem, czy zawsze jest potrzebna konkretna wartość parametru? Nie, nie raz wystarczy tylko znajomość kierunku zmian.
Powspominać i pomarzyć fajna rzecz ale naszemu koledze to nie pomoże. Niech ten diament dalej IT szlifuje tylko delikatnie aby go nie rozkruszyć.
Pozdrawiam
JAK


  PRZEJDŹ NA FORUM