GP-7 DX
Jasne Greg.Bazując na porównaniu względem zdjęć dostępnych w necie , Waldek wykonał kilka poprawek, o których zresztą informował mnie przed zakupem .Co do uszkodzeń anteny na silnym wietrze , odnoszę wrażenie że jest to spowodowane w dużej mierze błędami montażowymi , a przede wszystkim brakiem odciągów dla masztu bezpośrednio pod anteną ,przy założonych odciągach do promiennika. Ważne jest też zachowanie właściwego kąta dla nich.W przypadku kolegi , który w obszerny sposób łącznie z zamieszczeniem zdjęć pogiętej anteny opisał uszkodzenia przez wiatr wyraźnie widać i tak wynika z jego opisu, że miał zamontowane wyłącznie odciągi do promiennika.Niestety maszt także poddawał się silnej wichurze i nastąpiło skumulowanie naprężeń w środkowej części anteny co doprowadziło do uszkodzenia i odkształcenia promiennika.Od 2 lat GP7DX stoi u kolegi na 5m słupie żelbetowym bez żadnych odciągów i jak na razie pomimo kilku wichur (jak to w Bieszczadach) nie odniosła najmniejszych uszkodzeń. O jakich naprężeniach jest mowa , troszkę światła może rzucić wypowiedź kolegi Dionizego SP6IEQ , zamieszczona na tym forum tylko w troszkę innym temacie i tu pozwolę sobie ją wkleić:
***************************************************************************************************
Witam,
Widzę, że niektórym Kolegom brak wyobraźni.
1. Można zrobić wszystko, godząc się na konsekwencje. Można jeździć samochodem 200 km/godz tak długo aż nie zrobi się wypadku lub policja nie złapie. Budować można wszystko o ile ktoś nie każe nam tego rozebrać nie nałoży mandatu za samowolę lub obiekt się nie przewróci. Jak się przewróci i był zbudowany bez pozwoleń i jeszcze ktoś ucierpiał na zdrowiu to ### gwarantowane. Prawo budowlane nie jest po to aby było.
2. Maszt kratownicowy można narysować w AutoCad, ale nie za pięć minut. Coś na ten temat wiem ( 30 lat pracy ). Policzyć w AutoCad się nie da. Do tego są inne programy. Maszt o którym wspominałem wcześniej ma wydruk z obliczeń ok. 800 stron !!!. Chwilę trzeba nad tym posiedzieć aby to zamodelować i potem zoptymalizować. Samo liczenie przez komputer to faktycznie ok. 30 sekund.
3. Główne obciążenie dla konstrukcji masztowej to wiatr. Przy dużych antenach powierzchnie parcia wiatru to pond 1-2 m2. 4el. QQ na 20/15/10 m to będzie ok. 1 m2, 4 el. Yagi na 40 m to ok. 1,2 m2 powierzchni. Jest to bardzo dużo. Parcie wiatru zależy jeszcze od kilku elementów, ale dla uproszczenia można przyjąć, że dla takiej dużej anteny siła parcia wiatru będzie ok. 1500 N na terenie zabudowanym a na terenie otwartym ok. dwa razy tyle zatem ok. 3000 N. Rura 2 calowa o długości 3 m oczywiście od strony wytrzymałościowej wytrzyma ale w miejscu jej mocowania już mamy siły rzędu 2 ton. Ugięcia też będą duże. Pamiętajmy mówimy tylko o 3 m rurze. Jeżeli będzie dłuższa, to zmienia się wszystko bardzo szybko.
4. U podstawy masztu np. 12 metrowego możemy mieć siły pionowe rzędu 3 ton na pojedynczej nodze masztu, jeżeli nie ma odciągów. W punktach mocowania odciągów siły też mogą osiągać wartości ok. 0,5 tony.
5. Pamiętajmy też, że maszt kratowy 12 m, to też kawałek „żagla”. To parcie wiatru też należy uwzględniać, chociaż jego skutek jest mniejszy niż parcia na antenę.
6. Temat odciągów to odmienna sprawa. Odciągi to nie jest sznurek do bielizny. Aby on pracował musi mieć określony wstępny naciąg. W innych przypadku jest dekoracją. Przy słabym fundamencie musi się wywrócić.
7. To, że maszt stoi 14 lat nie jest żadnym argumentem. Jeżeli nie jest prawidłowo skonstruowany to następnego dnia, przy najbliższej wichurze może się przewrócić i wtedy patrz punkt 1.
Tak więc każdy podejmuje własną decyzję i ponosi skutki tej decyzji.
Jednak polecam robić wszystko ze zdrowym rozsądkiem.
Pozdrawiam
Dionizy
***************************************************************************************************
Pozdrawiam Krzysztof SQ8NGV


  PRZEJDŹ NA FORUM