Dyplomy PZK - czas na zmiany
    sp6ryd pisze:


    ciach /rozsądnie/


Ależ zadania są identyfikowane a ludzie są alokowani. Przywoływany wielokrotnie logSP jest tego przykładem. Spełniał praktycznie wszystkie wymagane zadania czy funkcjonalności. Miał tylko jeden feler - ludzki.
A dokładnie mówiąc nieobliczalne życie z którym nie każdy może sobie poradzić nadal poświęcając czas na hobby.
Oczywiście jak pojawiają się głosy dotyczące konieczności zmian, to ja nie żądam od nikogo znalezienia rozwiązania. Oczekuję natomiast identyfikacji problemu i określenia kierunku pożądanych zmian. No i fajnie jest jak się pojawi chociaż kilka głosów popierających.
Na razie jest tak, że pojawia się problem (weźmy za przykład odznakę honorową), jest racjonalny i ja się zgadzam, że problem wymaga przemyślenia i może nawet docelowo zmian. Tyle, że jak proszę o konkrety, uczestnictwo, działanie - to nagle jest wycofanie. A wg mnie wprowadzenie "fast lane" do OH w bardzo szczególnych przypadkach byłoby racjonalne, bo ktoś może nie dożyć... Tyle, że ja jestem jeden i nie jest moim zadaniem spełnianie zachcianek, tylko tworzenie warunków do tego, żeby ci którzy je mają mogli je realizować.
Ja mogę ten problem przedstawić władzom, użyć argumentów, poprzeć a nawet o niego walczyć - ale się nie podzielę i nie przygotuję ani merytoryki, ani papierów - bo jak będę chciał osobiście robić wszystko - to wszystko zawalę. Znam to z pracy, próbowałem kiedyś wszystko sam - i zawalałem. Znam to z Burzenina - i nadal za wiele chcę zrobić sam.
Jak ktoś chce, żebym powalczył o jego projekt - niech ten projekt przygotuje, zbierze trochę szabel, napisze mocne uzasadnienie - a ja się nie będę wykręcał...

OH to nie jest jedyny przykład ,-)
A jeżeli piszesz o słuchaniu HSu, to stanowczo nie powinieneś pisać do mnie, bo HS od lat wspomaga "osobowo" robienie Burzenina i to zdecydowanie nie jest ich ostatnie słowo - a moja HSowa koszulka z dumą pojawia się w wielu miejscach i na wielu zdjęciach.
I nawet Canisa w końcu do PZK zapiszę.

Na koniec - oczywiście ja nie próbuję uogólniać.
Cała masa spraw jest pominięta i zawalona. Czasem jest zaciśnięta dlatego, że po to, żeby dokonać zmian to w demokratycznej organizacji trzeba wygrać głosowanie.
Czasem w ZG, Czasem na Zjeździe... Bez tego się nie da. A w tych głosowaniach biorą udział Koledzy wybrani w OT - przedstawiciele OT w ZG i Delegaci.
To wy ich wybieracie.
Wybierzcie takich, którzy będą chcieli pracować na rzecz Związku i potrafią dokonać pożądanych zmian. To członkowie mają władzę, tylko muszą chcieć z niej korzystać.

mrn

1. Proponuję zastanowić się nad słowem "pożądanych" bo to nie dla każdego znaczy to samo...
2. Czasem sprawy zawalane są przez ludzi, ale nie zapominajmy, że to jest hobby a nasz kodeks mówi, że życia dla hobby poświęcać nie wolno... Czasem trzeba wybierać. Fajnie jest myśleć, że koledzy potrafią to zrozumieć.


  PRZEJDŹ NA FORUM