Yaesu FT-100D - co sądzicie
W FT100D sprawa padania tranzystorów jest poprawiona fabrycznie (tak HF jak i VHF/UHF)

W FT 100 (bez D) rzeczywiście zbyt często padały tranzystory obu końcówek.
W FT100, można poprawę sytuacji zrobić we własnym zakresie - jest proste.
W sieci można znaleźć wiele opisów i zdjęć jak to zrobić.

Końcówki HF padały z powodu wpadania w częstotliwości pasożytnicze ze względu na nie do końca właściwe poprowadzenie mas w pewnych miejscach.

Trudno w to uwierzyć, ale po wielu badaniach okazało się, że końcówka VHF/UHF wpadała też w drgania pasożytnicze - z powodu pozostawienia przez fabrykę dużej ilości topnika, przy lutowaniu zespolonego modułu tranzystorów mocy VHF/UHF. Wystarczy zeskrobać delikatnie dookoła i przemyć spirytusem.

Mam FT100, który kupiłem za nieduże pieniądze (kilka lat temu z uszkodzoną końcówką HF)
Wymieniłem tranzystory końcowe - na zmienniki, zrobiłem w/w przeróbki i jest OK.
Radio jest trochę męczone, a w dodatku ustawiłem ALC tak, że przy SWR=3 ma 50W mocy wyjściowej (pełna moc przy SWR 1,0 do 1,6 = około 105W).
Żeby radio nie grzało się na odbiorze, należy wlutować opornik, tak aby wentylatorki także na odbiorze kręciły się pomału. (opisy i zdjęcia w sieci)
Wymieniłem także oba wentylatorki na wydajniejsze i cichsze firmy Sunon.

Po poprawkach, radio godne polecenia

Włodek, SP5MAD.

P.S.
Mam dodany filtr kwarcowy CW, filtr kwarcowy AM oraz stabilny generator 0,5 ppm.
Odbiornik odbiera "cięgiem" od fal długich do 1GHz - czego 857 ani 897 nie posiadają.






  PRZEJDŹ NA FORUM