Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp9mrn pisze:

    ponieważ praca społeczna w stowarzyszeniu na rzecz członków stowarzyszenia jest czymś zupełnie innym niż praca na rzecz PŁACĄCYCH osób spoza stowarzyszenia. Odpłatna usługa powinna być zapewniana za pomocą odpłatnej pracy i pracowników najemnych a nie grona kilkudziesięciu naiwniaków zapieprzających za darmo.
    Powtórzę by było łatwiej zapamiętać - ktoś, kto proponuje takie działanie nie ma pojęcia o obrocie QSL i wykazuje się totalnym brakiem szacunku do ciężko i rzetelnie pracujących QSL managerów.


No i widzisz, to jest coś czego ja np. zrozumieć nie potrafię. Wynika to z tego, że zupełnie nie rozumiem jak mozna pracować na rzecz członków stowarzyszenia nie chcąc pracować na rzecz samego stowarzyszenia. Jeśli rozważamy płatne biuro QSL, a więc działalność komercyjną to znaczy, że stowarzyszenie coś z tego by miało, co dla mnie byłoby wystarczającym plusem by za darmo popracować. To jest moim zdaniem strasznie krótkowzroczne. To jakbym ja stwierdził : "Ej, nie poprowadzę tych (odpłatnych!) warsztatów, bo to nie członkowie fundacji biora w nich udział." Co z tego, ze nie wezmą udziału? Fundacja weźmie za to kasę i za nią kupi jakieś nowe zabawki do pracowni - z czego skorzystają "członkowie". Podobnie PZK weźmie kasę i za tę kasę będzie mogła coś dla członków zrobić/kupić, czyli członkowie skorzystają.


  PRZEJDŹ NA FORUM