Podstawy elektroniki - książka z lat 70-tych.
    sp6ryd pisze:

    By pogonić RGBleda tak by mienił się pełną gamą trzeba pwm'a zrobić a najłatwiej na procu. Korektę jasności też lepiej dobrać programowo. na funktorach i licznikach dałoby się też i w sofcie właśnie odtwarza się sposób działania realnego hardwaru bardzo często tyle że szybko łatwo i przyjemnie choć faktycznie jak to w sofcie lepiej nie przenosić złych nawyków "napisz sprawdź popraw" bo prawdziwej nauki zasady działania z tego nie będzie. W rozwiązaniu układowym trzeba jednak klasycznie "przemyśl, policz i zaprojektuj, wykonaj". Dlatego szacun dla ADE który i układy strugał a i pewnie parę linijek kodu niskopoziomowego też napisał wesoły a że nie na andruty to mało istotny szczegół ,) Książki z lat 70to raczej elektroniki analogowej dotyczyły bo mainfamowe komputery chyba traktowane były jeszcze jako sprzęt o limitowanym zastosowaniu wesoły

    Nie mogę sobie przypomnieć tytułu i autora tej biblii 2-tomowej o półprzewodnikach. To były już jata 80-te i podręcznik raczej akademicki ale z powodzeniem stosowany w EZN (technikum)


Miałem na kwadracie jednego znajomka co na EZN dostał się. Kujon 101% . Trzeba było mieć najwyższą średnią aby dostać się do tej "elitarnej" szkoły przy Elwro. A na praktykach skręcali kalkulatory jak opowiadał wesoły Dziś koleś jest informatykiem jakich wielu czyli na bakier z elektroniką.

kol. RYD czy masz jakiś własny projekt skierowany dla amatorów radia ???


  PRZEJDŹ NA FORUM