Podstawy elektroniki - książka z lat 70-tych. |
HF7ST pisze: Czytaj tyle razy tą książkę, aż ją zrozumiesz i zrozumiesz całą elektronikę. Pozycja napisana gdzieś w latach siedemdziesiątych w taki sposób, że tylko czarny baran by jej nie pojął. Nie uwierzycie ile razy ją przeczytał od A do Z. Fajna historia Adam, ale nie istnieje taka ksiazka po przeczytaniu ktorej ogarniesz od razu cala elektronike. Mozesz przeczytac 300 razy od dechy do dechy np. Sztuke Elektroniki Horowitza - Hilla bedziesz mial wiadomosci z tego zakresu ale i tak niektorych zagadnien nie bedziesz rozumial. Zreszta ta ksiazka nie nadaje sie dla poczatukjacych, polecam zaczac od serii "Bez Wielkich Problemow" Limanna np. to : https://allegro.pl/oferta/radiotechnika-bez-wielkich-problemow-otto-limann-7264210385 Na poczatek spoko. Bardzo przystepna forma ALE to jest zaledwie musniecie problemu, no i niektore rozdzialy dzisiaj juz traca myszka. Powodzenia |