Liny do odciągów jakie, skąd kupujecie? |
Czytam ten temat z zainteresowaniem bo czeka mnie pomoc przy montażu anteny GP7DX u sp2dmx. Antena pracowała wcześniej ok 3 lat bez odciągów bezproblemowo. Też nie jestem zwolennikiem stawiania anteny "na sztywno" a rys. sq2omg wydaje mi się trochę przesadzony. Dwie pary odciągów po 4 szt moim zdaniem troszkę przesadzone, ale to tylko moje zdanie. Mam różne doświadczenia z różnymi antenami na dachu. Dwa razy padła mi antena – raz pękł maszt anteny wg VK2ABQ (fider przeprowadziłem w środku masztu) pękła na wywierconym przepuście a drugi raz ostatnio antena GP7 z długimi przeciwwagami która pękła przy podstawie. Po naprawie postawiłem na nowo i przy okazji przeczytałem w instrukcji ze muszą być odciągi. Zakupiłem w sklepie żeglarskim linkę 5mm, no i do dziś stoi. Jeżeli mają być odciągi to odradzam wszelkiego rodzaju sztuczne tworzywa które nie są odporne na promienie UV. Wisiało u mnie kilka anten między blokami rozciągniętych mocnymi „sznurkami plastikowymi” i 2 razy kupowałem trapy do w3dzz, bo nim się zorientowałem że antena spadła to już ich nie było(dzieciaki na osiedlu ciekawe co tam w środku). Linki żeglarskie są odporne na warunki atmosferyczne a przede wszystkim na promienie UV-powinien być opis na metce. Srednica 5-6mm w zupełności starczy (wytrzymałość300-400kg) Nie wpadajmy w przesadę. Ale zaznaczam że to jest moja subiektywna opinie-nie chcę nikogo urazić. Sam zastanawiam się nad stawianą anteną u sp2dmx czy potrzebne odciągi (nie mam instrukcji) ale pewnie przedmówcy mają rację. Jeszcze poczytam. Pozdrawiam sp2fzw |