ESSB HI FI SSB
Jarek,
Nie mam już 110tki - oddałem wraz z całym workiem "śmieci". Możliwości raczej słabe. U mnie głównym jego zadaniem było dostarczenie Phantoma +48V do Rode NT1-A. Zero możliwości equalizacji - jedynie regulacja wzmocnienia jednym potencjometrem. Bramka szumów działająca, ale dla potrzeb radioamatorskich zdecydowanie zbyt wolno! Dlatego w pewnym momencie straciłem cierpliwość i wyłączyłem. Kompresor działa dość nietypowo. Mianowicie, nie zauważyłem "wyciągania" sygnału przy cichym, odległym mówieniu, ale za to dość przyzwoicie i płynnie zduszał sygnał przesterowany. A zatem, aby odczuć jego działanie, musiałem zapinać procesor w radiu i to dość solidnie. Ze słabym (a w zasadzie normalnym) sygnałem wejściowym trzeba się nasłuchać, aby w ogóle odczuć jego działanie. Urządzenie ma wbudowany DiBox.

Jak dla mnie, to pod kątem kompletacji instalacji takie "nie wiadomo co". Samo nie wystarczy, a znowu ciężko to z czymś dopasować, choćby w kwestii nietypowego rozmiaru. W założeniu chciałem, aby wszystko spójnie siedziało w racku, nie chciałem ustawiać obok siebie elementów o rozbieżnych, przypadkowych kształtach i rozmiarach. Samo urządzenie bardzo małe, ale zasilacz dość spory (prawie taki jak samo urządzenie!). No i ustroństwo mocno się nagrzewa (a w zasadzie oba ustroństwa - zasilacz i sam shark).

Jarek SQ6ZZZ


  PRZEJDŹ NA FORUM