Osobisty : Mentor,Guru,Nauczyciel
Czy to dziś potrzebne?
Witam wszystkich /YL's + Om's/,
temat ciekawy, choć nie nowy. Nasza cywilizacja przez wieki wykreowała taki właśnie model zdobywania wiedzy, wchodzenia w nieznany sobie świat - Guru-uczeń, Mistrz-uczeń - jak zwał tak zwał wiadomo o co chodzi. Model sprawdzony przez wieki i chyba niedościgniony - w pewnym sensie Piotr SP8MRD potwierdza ten fakt przytaczając m.in amerykańskie próby zmiany modelu kształcenia i kształtowania ucznia. Oczywiście sa pośród nas mniej i bardziej zdolni. Jedni wymagają sporej energii i wysiłku w tymże kształtowaniu inni mniej - są bardziej samodzielni, bardziej inteligentni. Jednakże wszyscy startują z tego samego pułapu - od ZERA! Mistrz jednak czuwa nad wszystkimi uczniami, to jest rola Mistrza. Inna sprawa czy każdy z nas nadaje się na Mistrza. Na to pytanie trzeba samemu poszukać odpowiedzi, we własnym najbliższym otoczeniu. Internet kontra Mistrz? Sądzę że odpowiedź na tą kwestię można znaleźć w każdym pytaniu zadanym m.in na tym forum. Przy okazji powszechnego dostepu do internetu zagineły gdzies albo zawieruszyły się autorytety. Rewolucja informatyczna rozepchneła nasze życie na boki niczym małe "tsunami". Mistrz swoja wiedze i umiejętności zdobywał i doskonalił przez lata. Błędy które popełniał głównie na sobie, naprawiał i dbał aby uczniowie ich nie popełnili w przyszłości. W końcu Mistrz potrafił pośród swoich uczniów dostrzec i wykształcić swego następcę, kolejnego Mistrza któy poprowadzi uczniów. Uważam że to jest właściwa droga do krótkofalarstwa, choć nie mam nic przeciwko samokształceniu, ale czesto z niedowierzaniem czytam o problemach których nie ma!!! a najpewniej nie byłoby ich pod opieką Mistrza. Zachęcam i namawiam od lat do powrotu do tej tradycji, tylko z pożytkiem dla krótkofalarstwa.
pozdrawiam
jacek sp9ikf


  PRZEJDŹ NA FORUM