Właśnie w tym sęk. Odpowiednik wygląda identycznie, działa identycznie. Jednak "diabeł tkwi w szczegółach". Nie wiadomo jak tworzywa sztuczne będą znosiły palące słońce, potem zimny deszcz a później mrozy. Nie wiadomo czy promiennik nie jest wykonany z taniej, rdzewnej, jedynie ładnie pomalowanej stali, z której zacznie odpryskiwać błyszcząca warstwa a z pod niej wyłoni się "złoto". Do tego mamy już sygnał o niechlujnie wykonanym mechanizmie składania. Takich rzeczy niestety nie wypatrzymy na zdjęciu. Czyli coś za coś. 50zł w kieszeni i za rok lub dwa zakup nowej anteny. Pewnie następnym razem sprawdzonej marki |