Yaesu FT-2000 E/D |
Witam, tak się składa, że przez ok. 20 lat używałem Kenwooda, potem przyszła pora na Yeasu a w między czasie na Icoma. Zatem były różne. Od kilku lat na biurku stał FT 920 a od trzech stoją dwa. Doszedł jeszcze FT 2000. Nie widziałem radia, które miałoby tylko zalety. Nawet amatorskie polskie domoróbki biją K2. Pozostaje więc pytanie do czego ma służyć to radio ? Jeżeli do pogadania z Kolegą to wystarczy trx sprzed 30 lat. Skutek będzie doskonały. Jeżeli do robienia DX'ów powinien być lepszy, a przede wszystkim mieć dwa pełne odbiorniki. Pełny komfort przy szerokich splitach. Jeżeli na zawody to ...itd, itd. Z doświadczenia wiem , że najwięcej dyskutują Ci co robią kilka łączności na rok. Każdy ma prawo do dyskusji. Ja używam swojego FT do robienia DX'ów, do zawodów i zwykłej pracy. Robię od 6 do 15 tys. qso rocznie. Jest bardzo wygodnym radiem i nie widzę problemów poza jednym, tłem miejskim w pewnych godzinach. Ale to już nie radio. FT wytnie oczywiście w pewnym zakresie to tło, ale bywa ono bardzo dokuczliwe. Oczywiście używam najnowszego oprogramowania. Pozdrawiam Dionizy |