„... i Zygmunt” – nowa świecka tradycja na osiemdziesiątce
czyli jak samogłoska „i” zrobiła furorę ma paśmie.
    SQ7RF pisze:


    Niestety nie każdy stosuje się do w/w etyki i uwierz ani ja ani ty ani żadne szykany na pudelku tego nie zmienią niech się każdy zajmuje sobą i będzie gitara


Oczywiscie masz racje. Ambicja kazdego jest chyba to aby stac sie lepszym w tym co sie robi.
Chyba ze ktos chce byc gorszy. Nie mam nic przeciwko.

Kazda akcja albo jej brak do czegos prowadzi i nie zawsze jest "gitara"

https://www.youtube.com/watch?v=qmNo1EEW-jc


  PRZEJDŹ NA FORUM