„... i Zygmunt” – nowa świecka tradycja na osiemdziesiątce
czyli jak samogłoska „i” zrobiła furorę ma paśmie.
Straszna filozofia poczytać kto i jak, co i gdzie. Pocieszę cię kolego, koledzy - słabo to idzie, ponieważ
argumenty i poglądy znane są od lat a STRACH przed publikacją, strach przed swoim zdaniem ludzi paraliżuje.
Boją się samych siebie i pewnie tak pozostanie do końca ich życia.
Nie ma się co dziwić, taki jest trend w dzisiejszym świecie.
Mam prośbę, jak tylko możesz, możecie, mówcie każdemu co i jak, to działa jak magnes w zależności jak się przyłoży.
Dlatego ten świat jest taki piękny. Widać czarne, widać białe i widać kolory - tak mówią jedni.
Drudzy mówią, że świat jest dżunglą. Przetrwają tylko najsilniejsze osobniki.

https://ibb.co/b5qHQrv


  PRZEJDŹ NA FORUM