„... i Zygmunt” – nowa świecka tradycja na osiemdziesiątce czyli jak samogłoska „i” zrobiła furorę ma paśmie. |
ICAO/NATO jest pewne, szybsze i dla ogółu(wszystkich i wszędzie) totalnie zrozumiałe. Niestety przez dziesiątki lat w polskie czerepy wbijano na siłę tylko zoski, maryski, stefany i inne badziewskie pawły, tylko i wyłącznie w jednym celu tj izolacji od reszty normalnego świata _____________ Greg SP2LIG |