„... i Zygmunt” – nowa świecka tradycja na osiemdziesiątce
czyli jak samogłoska „i” zrobiła furorę ma paśmie.
a mi przy każdym podobnym problemie nasuwa się literowanie ICAO/NATO również między Polakami, w wersji znormalizowanej, Yankie a nie Yokohama, Sierra a nie Sugar itd.
Pewne, szybsze od "zygmuntów" itd


  PRZEJDŹ NA FORUM