„... i Zygmunt” – nowa świecka tradycja na osiemdziesiątce
czyli jak samogłoska „i” zrobiła furorę ma paśmie.
Boguś IVO chyba jasno to opisał, a załączony plik MP3 to potwierdził.
Czego tu nie rozumieć?

Grek, otwórz oczy i wyczyść uszy.


  PRZEJDŹ NA FORUM