Osobisty : Mentor,Guru,Nauczyciel
Czy to dziś potrzebne?
Miałem już opanowany odbiór i nadawanie Morse'a, gdy wiosną 1965 do mojej jednostki w Szczecinie wcielono kolejny pobór i wśród nich był Krzysztof(obecnie SP7MUW), który przyjechał, można tak powiedzieć prosto z radioklubu z Łodzi, gdzie mieszkał. Ja wtedy o pasmach amatorskich nie miałem zielonego pojęcia, ale on, chociaż nie miał jeszcze licencji, to jednak był już trochę obyty w prowadzeniu łączności ze stacji klubowej i to on mnie wciągnął w słuchanie na pasmach amatorskich podczas nocnych dyżurów na 118-ce stojącej na placu alarmowym! Oczywiście słuchaliśmy na wycinku pasm 3,5 i 7 Mhz CW i od razu mnie wprowadzał właśnie w slang używany przez telegrafistów! Wtedy połknąłem "bakcyla" krótkofalowca-telegrafisty tak mocno, że później po zdaniu egzaminu i otrzymaniu zezwolenia przez kilkanaście pierwszych lat pracowałem na pasmach prawie wyłącznie emisją CW, którą kocham do dziś! A dzięki Krzysztofowi poznałem pasma amatorskie w sposób łatwy i przystępny, na literaturę przyszedł czas trochę później, ale za to rozumiałem trochę lepiej co tam jest napisane! Krzysiu, ogromne dzięki, że wtedy się podzieliłeś ze mną swoją wiedzą! Pozdrawiam Ciebie i wszystkich kochających CW!!!lol

de Zbycho pomysł


  PRZEJDŹ NA FORUM