Chciałem rozpropagować ale nie wyszło
Jest Arku dokładnie tak, jak piszesz! Miałem taki przypadek, że chcąc wołać na 3,727 osłuchałem po 3 kHz w górę i w dół, a że nikogo nie słyszałem, więc podałem krótkie wywołanie, na które usłyszałem, że 2 kHz niżej pracuje stacja mobilowa! To był wówczas na mobilu Grześ SP3HWR/m, ale ja go wcale nie słyszałem! Niemniej przeprosiłem kolegę, który mi zwrócił uwagę i odstroiłem się 1 kHz wyżej żeby nie spleterować! Natomiast nieraz słyszy się "kolegę" pracującego na markowym sprzęcie, który "sieje" po 7 kHz i więcej na boki! Grzecznie udziel takiemu informacji, to wiesz co usłyszysz? "Niech kolega sobie sprawi porządny odbiornik, bo ja mam MARK V i na pewno nie śmieci!" Na dodatek ten jego MARK V ma przypięty "dopał", bo mu przyznano znak okolicznościowy i on musi być dobrze słyszany! "Cel uświęca środki" - tak niektórzy uważają! A czy jest sens pracować np 1kW gdy na paśmie jest zaledwie kilka stacjii żeby robić łączności, wystarczy kilkadziesiąt Watów??? Coś się rozprzestrzeniła choroba "POWER'a", bo coraz częściej są przekraczane limity mocy, to raczej smutne, albo wręcz żałosne! Ja mam ogromną satysfakcję gdy udaje mi się prowadzić łączności mocą kilku Watów i choć mam limit mocy 500W, to nigdy na razie nie musiałem używać więcej, jak 100 i mam nadzieję, że nadal nie będzie mi to potrzebne! Powiem więcej - jestem za tym, żeby na całym świecie wprowadzono ograniczenie do 150-200W out, a na pewno te moce wystarczyłyby w zupełności i nam na pasmach żyłoby się lżej! Pozdrawiam! pytajnikwykrzyknik

pomysł Zbycho


  PRZEJDŹ NA FORUM