Chciałem rozpropagować ale nie wyszło
Koledzy, zmieniacie temat i próbujecie pisać jacy jesteście pokrzywdzeni przez starszych stażem operatorów. kiedyś i ja robiłem swoje pierwsze łączności, było to dość dawno, bo ponad 25 lat temu i odbywały się pod "okiem" doświadczonego operatora. Moje pierwszych 100 łączności w klubie było na CW. Tak byliśmy wychowani przez śp. SP6RE. Zawsze nam powtarzał, że na ssb może rozmawiać każdy ale na CW nie, bo nie każdy może się tego nauczyć. Jednak miał do czynienia przeważnie z ludźmi inteligentnymi, którzy uczyli się CW jeszcze w stanie wojennym, bo radia były w depozycie zabrane przez milicję. Był to czas kiedy dowiadywaliśmy się - my młodzi o historii krótkofalarstwa, o technice łączności, budowie RXów, TXów, anten. Niestety były to rozważania czysto teoretyczne, bo wszystkie licencje były zawieszone. Po zakończeniu stanu wojennego i otrzymaniu z depozytu radia przyszedł czas na pierwsze łączności. Dokładnie pamiętam swoją pierwszą łączność i swojego korespondenta. Było to dla mnie wielkie przeżycie. Czasem dostawałem też "opieprz" od jakiegoś operatora starszego stażem ale nigdy nie przyszło by mi do głowy aby komuś się poskarżyć. Uważałem, że daleko mi do doskonałości i rady jakie dostawałem starałem wziąć do siebie i nadal się udoskonalać. Takie było wtedy wychowanie. Nigdy by mi nawet nie przyszło do głowy aby powiedzieć coś wulgarnie, czy słowo typu BAJO.
Te czasy to też wzmożone kontrole Komisji Eterowych i PIR. Nie można było swobodnie rozmawiać o wszystkim tak jak to robi się to teraz. Lecz są pewne granice których mimo swobody wypowiedzi nigdy nie powinniśmy przekraczać. Każdy powinien znać tą granicę i posiadać taki wewnętrzny hamulec.
Nie mogę tez się zgodzić aby do języka polskiego wprowadzać słowa z rynsztoku czy pasma CB, które nie pasują do ogólnie przyjętych standardów. Jeśli sami nie będziemy dbali o czystość języka, to nikt za nas tego nie zrobi. Zamiast poszedłem będziemy mówili poszłem- bo krócej. Wiadomo, nie wszyscy sa mądrzy, wykształceni, oczytani ale starajmy zawsze równać się do tych lepszych. Nie uwsteczniajmy się. Nie róbmy wielkiego halo, bo jeden z SP7.. coś o nas powiedział złego i zaraz rozpętuje się piekło, że wszyscy starzy są źli i czepiają się młodych. Jeszcze raz powtarzam, że nie dziele ludzi na tych z CB i krótkofalowców. Jednak zależy mi na tym aby złe nawyki nie przenosić na fale krótkie.
Nie ma ideałów ale starajmy się być zawsze lepsi dla siebie nawzajem.
Za kilkanaście lat jak skończą się znaki na SQ i zacznie się wydawać znaki 3Z, to sami zobaczycie jak to będzie. Kiedyś wspomnicie moje słowa.



  PRZEJDŹ NA FORUM