niesportowe zachowanie w paśmie i poza pasmem |
SQ6RDP, wierzę Ci i gratuluję postawy! Czy jednak swego rodzaju masochizm musi być formą trwania? Z drugiej strony zauważ, że nawet Prawo Najwyższe pozwala na używanie przemocy. A przecież i swego czasu w protokołach pisano mi: "w celu wymuszenia posłuszeństwa użyto gumowej pałki"... :-( Można takiego eterowego "utrudniacza" przekonywać łagodną perswazją, może potrzeba psychologa, negocjatora, a jeśli to dewiant no to to podjęcia skutecznej terapii - ja nie mam żadnej recepty na takie zachowania. A może warto dowiedzieć się, jaki jest ten ich najskrytszy powód takich zachowań? No bo chyba to nie może być tylko taka zwykła głupota... Syndrom "nieznanych sprawców" jest typowy zwłaszcza dla działań mafijnych, ale przecież jesteśmy swego rodzaju grupą koleżeńską, a wtedy łatwiej o "wpływanie" na dobór tzw. kolegów i wprowadzanie ich w tajniki koleżeńskości... Mnie takie zachowania bardzo smucą, ale widzę wyjście z tego tylko w działaniach radykalnych, w tym także konsekwentnych akcjach formalno-prawnych. A młodsi stażem eterowym koledzy przecież na to patrzą i wyrabiają sobie o tym (i o nas) własne przekonanie. |