Oryginalny przemiennik ICOM
W mojej ocenie nie warto zastanawiać się nad tym w czym D-Star jest podobny do telefonu komórkowego, internetu, czy też innych dostępnych obecnie komercyjnie metod komunikowania się. Szkoda również czasu na dyskusję o tym czy to jest nowa czy stara technologia. Mówiąc szczerze całe nasze hobby jest pewnego rodzaju klonem rozwiązań, które komercyjnie dostępne są bądź w zastosowaniach cywilnych bądź w militarnych.
W mojej ocenie gdyby radioamatorzy nie pracowali nad rozwijaniem pojawiających się możliwości i technologii, to zapewne obecnie słowo radioamator kojarzyłoby się wyłącznie z "zapaleńcem" pracującym w CW na własnoręcznie zbudowanym na kilku lampach TRX'sie.

Mówiąc o komercji, macie rację D-Star jest na razie droga zabawą i pewnie dlatego tak niewielu z nas ma możliwość zakupienia stosownego urządzenia. Przy czym niech każdy z nas odpowie sobie na pytanie na jakim sprzęcie sam pracuje - w ciemno strzelam że zdecydowana większość radioamatorów posługuje się sprzętem fabrycznym - co by nie mówić to czysta komercja - nabijamy kasę kapitalistom chory i to nie za sprawą samego D-Star'a ale praktycznie na każdym kroku, począwszy od TRX'ów i anten a skończywszy na wszelakiego rodzaju akcesoriach.

Faktycznie forum służy do wymiany poglądów, ale starajmy się konstruktywnie dyskutować, a nie zniechęcać tych którzy poświęcają swój czas, środki i zaangażowanie w rozpoznawanie i propagowanie pojawiających się możliwości.

PS
Oceniając cyfrową transmisję głosu pamiętajmy o tym że ten standard nie powstał po to by dać możliwość przesyłania sobie komunikaty tekstowe (Instant Messaging) czy też zapewnienia dostępu do NET'u, ale przede wszystkim by poprawić zdolności komunikacyjne szczególnie w warunkach w których transmisja analogowa zawodzi.


  PRZEJDŹ NA FORUM