Jak dałem się oszukać i dlaczego w Jastrzębiu Zdroju nie będzie APRSu
Proszę zrozumieć po przedstawionych informacjach kilku hamsów co do poczynań Mateusza, kilka osób podjęło decyzję by nie udostępniać miejsca na naszym RPT Mateuszowi. Nazwano mnie oszustem gdzie decyzję podjęło kilka osób, rozumiem że wszyscy zostaliśmy oszustami. Zwracam uwagę że nie chcieliśmy od Mateusza żadnych profitów, byliśmy w stanie finansować utrzymanie projektu Mateusza ze względu na ogolno dostępność dla hamsów. W każdej chwili mieliśmy prawo zmienić decyzję i to zrobiliśmy. Rozumiem umowa ma być na klarownych uzgodnieniach i oparta na obowiązujące przepisy. Nadal mamy nadzieję zainstalowania APRS oraz stacji pogodowej na naszym RPT ale na klarownych uzgodnieniach i przede wszystkim ma być taki projekt dla hamsów a nie paralotniarzy czy kosmonautów. Nie czujemy się byśmy kogokolwiek oszukali, jesteśmy właścicielem RPT oraz pozwoleń i mamy pełne prawo do wyboru osoby instalujacej oraz warunków instalacji, tymbardziej że nie bierzemy za to żadnych profitów a zobowiązuje się do pokrycia kosztów prądu i dostawy internetu takiej osobie dla stacji aprs która będzie dla hamsów i w zgodzie z przepisami. Nie czujemy się byśmy zrobili coś złego. Czy jak obiecany że weźmiemy kogoś do swojego samochodu i zawieziemy gdzieś tam a po podjeździe po taka osobę będzie ona brudna nie umyta i pod wpływem alkoholu to mam obowiązek brać do pojazdu taką osobę? Czy odmawiając jej podwozu jestem oszustem?


  PRZEJDŹ NA FORUM