Sztuka operatorska dla początkujących
jak prawidłowo przeprowadzać łączności
Witam serdecznie.
Choć dalej uważam się za początkującego podzielę się kilkoma obserwacjami z moich doświadczeń.
Zaczynając przygodę z krótkofalarstwem niewątpliwie należy wziąć pod uwagę kilka spraw:
1. Nie zrażać się.
W eterze, internecie, świecie realnym zawsze spotyka się dwie grupy ludzi. Uprzejmych, życzliwych, cierpliwych i tych, którzy uważają, że wszyscy od urodzenia powinni być mądrzy,doświadczeni,wykształceni a jeśli tacy nie są to wszystko wie doktor google.
Z pewnością zgłębiając np. od podstaw tajniki krótkofalarstwa należy najpierw rozejrzeć się dookoła i sprawdzić czy np. odpowiedzi na nurtujące pytania nie ma dwie linijki niżej. Czyli wykazać się (dla własnego dobra) odrobiną zaangażowania w poszukiwaniu. Taki model działania sprawi, że początkujący adept zacznie odkrywać i uczyć się samodzielnie. Zapewniam, że to o wiele większa przyjemność niż zadanie prostego pytania i uzyskanie odpowiedzi (często różnych). Nie mniej jednak pytać i rozmawiać. Nie zrażać się dygresjami, przycinkami itd.
2. Sprzęt.
Podczas zakupu pierwszego sprzętu nie warto inwestować zbyt dużo pieniędzy. Warto w takim momencie zapytać innych o pierwsze doświadczenia (ważne - o doświadczenia a nie o to jakie radio kupić). Dlaczego nie warto inwestować zbyt wiele środków? Jeśli jesteś bardzo początkującym radiowcem (np. nie korzystasz z klubowych radiostacji) i nie masz zamiaru rezygnować przy pierwszej porażce pamiętaj, że Twoje umiejętności szybko będą się rozwijały a Twoje wymagania rosły. Najpierw z pewnością sprawi Ci ogromną przyjemność jak np. połączysz się z przemiennikiem, potem z kolegą z innej dzielnicy, potem sięgniesz po "DX" krajowe itd...
Warto więc zainwestować w tanie, sprawne radio i pobawić się nim przez jakiś czas. Zapewniam, że po jakimś czasie będziesz wolał budować nową antenę niż kupować lepsze radio. Po jakimś czasie znajdziesz drogę, której poznawanie zajmie Ci dłużej niż jeden dzień i wtedy zastanów się jaki sprzęt jest Ci do tego potrzebny.
3. Słuchać.
To stwierdzenie często pojawia się na forach. Słuchaj..słuchaj..słuchaj... Rzadko jednak opisywane jest wprost ... Co to znaczy słuchać...

W eterze, świecie rzeczywistym i wirtualnym jest sporo tego czego słuchać warto i równie dużo tego czego nie warto.
W eterze warto posłuchać kolegów o dużym stażu i wiekowym i krótkofalarskim(starszyzny zawsze warto posłuchać). Często snują różne opowieści, wspominają dawne czasy. Te opowieści (przynajmniej dla mnie) są w dużej mierze bardzo wartościowe. Oczywiście musisz wiedzieć co w nich usłyszeć trzeba. Tak czy inaczej poznasz z nich dobre podstawy starej dobrej operatorki.
Słuchaj więc tego co Ci będzie potrzebne:
1. Dyskusji o antenach i sprzęcie (nawet jak ich nie rozumiesz w całości)
2. Wspomnień o dawnej sztuce operatorskiej, kulturze w eterze, wzajemnym szacunku, etyce
3. Rozmów o nowościach technicznych, rozwiązaniach itd..
4. Szukaj informacji o czasopismach, książkach, poradnikach..
5. Latem często organizowanych jest sporo wypraw. Słuchaj tych łączności, analizuj jakim sprzętem ludzie się posługują itd...
6. Słuchaj także łączności anglojęzycznych. Nawet jeśli słabo znasz język zobaczysz, że łączenie się ze stacjami bardziej odległymi jest w Twoim zasięgu.
W ten sposób będziesz zdobywał informacje, które szybko zaczniesz rozumieć i zgłębiać.

Oczywiście słuchać to także: sprawdzać czy częstotliwość jest wolna/zajęta, czy ktoś z boku nie pracuje, czy na danej częstotliwości nie pracuje stacja, której ty nie słyszysz ale za chwilę usłyszysz jej korespondenta itd.. To są techniczne aspekty "słuchania"

4. Poznawaj ludzi.
Nawet jeśli nie masz charakteru "duszy towarzystwa" nie bój się nawiązywać nowych znajomości w eterze. W większości spotkasz wielu sympatycznych ludzi, którzy pomogą Ci złapać pierwszy oddech.
To może być wyzwaniem dla Ciebie, bo z pewnością szybko dojdziesz do wniosku, że na pasmach jest wiele grup z pozoru wyglądających na hermetyczne, które niechętnie włączają do swojego grona młodych adeptów krótkofalarstwa. i tak i nie. Pamiętaj, że nigdzie nie ma co pchać się na siłę.
Latem na pasmach pojawia się wielu krótkofalowców, którzy zimą jakby boją się włączać radia. Zacznij od podstawowych łączności, wymian raportów, podstawowych dyskusji o sprzęcie i pogodzie. Nawet jeśli nie wiesz o czym rozmawiać (aby "być atrakcyjnym rozmówcą") nie przejmuj się tym. Z reguły krótkie treściwe qso przeradza się w bardzo sympatyczną rozmowę. A jeśli nawet nie przerodzi się to zawsze może być krótkim prawidłowym i treściwym qso.

5. Antena dobra/zła/jaka
To prawdziwy temat rzeka. Wersji anten jest co najmniej kilkukrotnie więcej niż ich konstruktorów.
Jedynie prawa fizyki są stałe.

Czy Twoja antena jest dobra? Każda antena jest dobra, która zbudowana jest według określonych dla niej zasad fizyki (jak wszystko w życiu) Daleko mi jeszcze do dyskusji na temat konstrukcji anten. Napiszę jednak parę słów nieco z innego punktu widzenia.

Na początku długo nie mogłem zdecydować się na wersję anteny...otwarta/zamknięta/pozioma/pionowa itd..
Nigdy w życiu nie zapomnę pierwszego dipola i pierwszej łączności z Gdańskiem. (Stacja okolicznościowa z Westerplatte). Dla mnie to był prawdziwy DX wesoły Wcześniej nigdy nie zrobiłem żadnej łączności więc adrenalina jaka mi towarzyszyła wtedy była ogromna.

Każdej antenie trzeba dać szanse....

To co na początku warto wiedzieć o antenach to z pewnością totalne podstawy. Warto więc przeczytać kilka artykułów o propagacji fal radiowych, konstrukcji anten. Nie musisz być konstruktorem i technikiem aby szybko zrozumieć, że niektóre pasma zanikają w różnych porach dnia czy roku. Że głuche radio to niekoniecznie wina radia czy anteny. Doświadczyłem tego osobiście. Moje anteny dały mi wiele satysfakcji, gdy ja dałem im szansę popracować w różnych porach roku wesoły (cierpliwość i eksperymenty bardzo wskazane)

Wchodząc w świat dalekich łączności pamiętaj, że mówiąc do mikrofonu często Twój głos rozchodzi się w różnych strefach czasowych. wesoły Masz mniejsze szanse połączyć się z kontynentem w czasie, gdy jest tam noc a większość ludzi śpi ... Choć nie traktuj tego jako zasady. Warto mieć jakiś symulator oświetlenia ziemi. Obrazowo takie oprogramowanie pozwoli Ci zobaczyć kiedy będziesz miał większe szanse połączyć się z innym kontynentem.

Antena DX-owa.
Niewątpliwie anteny są lepsze i gorsze. Dużo zależy od warunków otoczenia, w których pracują i wielu wielu innych czynników.
Na początku zastosowałem taką zasadę (według mnie spełniła moje oczekiwania).
Mam antenę i warunki jakie mam. Inni mają lepsze. Więc jest duża szansa na połączę się ze słabszej anteny z kimś kto ma lepszą. Nie rób sobie na początku nic z tego, że tak naprawdę ten ktoś zrobił łączność z Tobą a nie odwrotnie. wesoły Przyjemność jest wielka wręcz taka sama. Z czasem dojdziesz do pewnych wniosków i zmienisz to.

Moc.
Osobiście używam maksymalnie 100W. To jest zabawa - przekrzyczeć lub sposobem ominąć 500W wesoły

Kraje DX.
Jest oczywiście pełny spis takich krajów, które powszechnie są poszukiwane i określane DX-ami.
Na początku proponuję potraktować to bardzo subiektywnie. Po dwóch latach zabawy w dalszym ciągu dla mnie krajem Dx-owym jest USA, Kanada i Japonia. Choć powszechna opinia i definicja na ten temat jest inna. Doszedłem w swoim doświadczeniu właśnie do tego momentu. A jeszcze dwa lata temu "Dx em" był dla mnie Gdańsk wesoły.
W ciągu tych dwóch lat pojawiło się jednak kilka zmian. Intensywnie zacząłem uczyć się języka, zbudowałem parę anten (mój głos dolatuje coraz dalej) i mam już w tym względzie własne doświadczenia. Uważam to za sukces, choćby z tego powodu, że moje chęci, praktyka i zamiary sięgają coraz dalej... wesoły I chyba o to w tym wszystkim chodzi.

A satysfakcja ? No cóż. Ludzie dziwią się o co chodzi w siedzeniu przy radiu i słuchaniu szumu... Ja dziwię się o co chodzi w siedzeniu na łódce i łapaniu ryb. Każdy mam swoje powody i satysfakcję. Nie ma co o tym dyskutować. Niewątpliwie bawiąc się w krótkofalarstwo trzeba mieć to coś... wesoły


Życzę powodzenia
Artur.


  PRZEJDŹ NA FORUM