| UWAGA na ZASILACZE! |
sp3nyf pisze: Miałem w przeszłości smutne doświadczenie z zasilaczem polegające na próbie uwalenia K3 napięciem 25V. Od tamtego czasu moje zasilacze mają zamontowane na wyjściu transile. Transil jest dobrym rozwiązaniem ale należy mieć na wadze do jakiego napięcia ograniczy przepięcie. To zależy od konkretnego typu transila i energii jaką musi na siebie przejąć. Typowo dla zasilacza 13,8V pasował by transil na 15V a jego napięcie zadziałania to około 25V, które później zredukuje do 18V. K3 to pancerne radio i spokojnie to wytrzyma ale są i inne delikatniejsze wynalazki. Dodatkowo transil dobrze sprawdzi się przy uszkodzeniu przetwornicy np zwarciu klucza itp. W przypadku gdy zerwie się pętla sprzężenia zwrotnego zasilacz cały czas będzie ładował prąd w transila i ten ma szansę pęknąć i przestać pełnić swoją funkcję. Wielokrotnie widziałem już rozerwane transile. W praktyce przemysłowej robi się drugą osobną pętlę sprzężenia zwrotnego, która po przekroczeniu napięcia wyjściowego blokuje pracę sterownika przetwornicy. Transil w tym momencie jest dobrym uzupełnieniem i taki zasilacz można nazwać "bezpiecznym". W zasilaczach transformatorowych warto dodać crowbar z tyrystorem. Moc tyrystora musi być tak dobrana aby w sposób pewny przepalił bezpiecznik na wyjściu zasilacza. Przykładem może być PDŁ12/20. Korzystam z takiego zasilacza po kilku drobnych zmianach i jestem z niego bardzo zadowolony. Zmiany głównie dotyczą od kłócenia go, przebudowie mechanicznej frontu i zwiększeniu prądu do 45A w piku 35A przez 20s i ciągłego prądu 25A. |