Gdzie odłączać kable antenowe na wypadek burzy?
Moje doświadczenie z gromem.
Kiedyś mieszkałem w 10 piętrowcu i pałę radmorowską VHF miałem zamontowaną na maszcie od anten zbiorczych ,których już tam nie było.
Maszt prawilnie uziemiony zwodem zgodnie ze sztuką jak pamiętam.
Pewnego dnia radio zamilkło zero RX i nikt się nie zgłasza na wywołania. Nie pamiętam tylko czy to był 3001 czy coś nowszego.
Mój sąsiad Piotrek z bloku obok (też radiowiec) zauważył że od pały zwisa kabel.
Odpalił się od anteny i zwisa. Pała straciła czapkę i lśni na słońcu goły metal czubka anteny. O dziwo radyjku nic się nie stało . No i jak to wytłumaczyć. ?

Edytka.
Na gugielu maps widać pałę niezbyt wyraźnie ale jeszcze tam jest wesoły



  PRZEJDŹ NA FORUM