Gdzie odłączać kable antenowe na wypadek burzy?
Witam serdecznie,
W najbliższym czasie planuję montaż anteny na pasma kf i ukf na dachu 4 piętrowego bloku. W tym miejscu zaznaczę, że mam zgodę spółdzielni mieszkaniowej na montaż anten. Z dachu 2 kable RF-10 będą poprowadzone po elewacji budynku na balkon I-go piętra. Następnie chcę kable wprowadzić do mieszkania wiercąc w ścianie otwór stosownej średnicy. W mieszkaniu przez całość muszę poprowadzić jeszcze 13 m kabli do RadioShacku. Z uwagi na wyładowania atmosferyczne chciałbym na czas burzy lub dłuższej nieobecności odłączać kable od radia. Nie chcę tego robić bezpośrednio przy radiu bo kable przechodzące przez całe mieszkanie stwarzałyby dodatkowe zagrożenie zniszczeniami w razie wyładowania. I tu moje pytanie. Czy lepiej łączenie kabli w postaci przykładowo listwy z beczkami zrobić jeszcze na balkonie stosując jakąś skrzynkę z celu zabezpieczenia przed deszczem czy może zaraz po wejściu kabli do mieszkania? Na pewno wielu Kolegów zmagało się z podobnym problemem więc będę wdzięczny za wszelkie Wasze pomysły i porady.
Pozdrawiam,


  PRZEJDŹ NA FORUM