Sprawa pasma 2m |
SP6RZK pisze: W ogóle się nie dziwię, że pasmo umiera, bo to że są Baofengi i FM jest dla starych krótkofalowców nie do przyjęcia. Dla większości młodych adeptów tego hobby to często jedyna możliwość wejścia w eter, ze względu na koszty sprzętu i niewielkie anteny. Każdy kto mieszka w budynku/bloku wie jak ciężko jest w tych czasach postawić coś na dachu. Szanowny kolego SP6RZK, bardzo proszę nie uogólniać. Gdy zaczynałem w 1977 r to zaczynałem od pożyczonej FM-302. Później miałem swoją 302 z obsadą aż 3 kanałów. Następnym krokiem było wejście w posiadanie FM-315 z pełną obsadą kwarców. A w 1990 roku pierwszym fabrycznym urządzeniem było ALINCO DJ-100. I pamiętam radość z QSO robionych na FM. Pamiętam tez jak koledzy z OZ zastanawiali się czy nie założyć reflektora do anteny przemiennika na Bornholmie, ponieważ nie mogli z niego korzystać bo był non stop zajęty przez stacje SP. Tak. Wielu z nas zaczynało od "dx-owania" przez przemienniki. To że teraz niektórzy nie pamiętają składam na karb zaawansowanego wieku. SP6RZK pisze: Ale jak się człowiek raz odezwie, pogonią, drugi raz odezwie pogonią, to potem cisza i tak właśnie to wygląda teraz. To jest druga strona medalu. Niestety jesteście płaczliwymi mimozami. Wystarczy, że jakiś burek szczeknie, a Wy wyłączacie radio i lecicie się gdzieś wypłakać. Co to znaczy "pogonią"? Masz licencję? Masz urządzenie spełniające normy? Pracujesz zgodnie z przepisami? To co z tego że to Baofeng? Każdy "szeryf" może skoczyć i tyle jego. Ok pozakłóca raz drugi i się znudzi. Nie znudzi się? Zakłóca nadal? Może czas zgłosić zakłócenia do UKE zamiast siedzieć w kącie i płakać? Niestety z Ham Spiritu w Polsce został już tylko cham często napruty spirytusem. I o tym wiadomo nie od dzisiaj. Wszechobecne chamstwo nas zalewa i to od nas zależy czy się damy. Może dosyć schodzenia chamom z drogi? Generalnie jestem pacyfistą, ale może po prostu trzeba raz drugi chama zdzielić w pysk? Świat, w tym pasma radiowe są dla normalnych ludzi. |