Prawdziwy krótkofalowiec z krwi i kości
    SP2LIG pisze:

    Znaczy sq5am ex sq5nps.


No i gdzie się zmienił prefiks? z SQ na SQ??? Szach i mat. taki dziwnytaki dziwnytaki dziwnytaki dziwnytaki dziwnytaki dziwnytaki dziwny

    sp8nfo pisze:

    Dla mnie zmiana znaku, to brak poszanowania dla siebie i całego krótkofalarstwa. Co powoduje, że ludzie po kilku latach zmieniają znak wywoławczy, doprawdy nie wiem. Dostałeś znak, pracuj na niego, będziesz rozpoznawalny w eterze, będzie szacunek. A tak robisz łączność z kimś znanym i nagle wołasz pod innym znakiem, nie jesteś rozpoznawalny, musisz od nowa tłumaczyć kim jesteś. Nie mówię tu o pracy kontestowej, a zwykłych pogaduchach. Najbardziej śmieszy mnie to, że "zmieniacze" wybierają znaki jedno lub dwuliterowe nie mając na taką decyzję żadnego uzasadnienia, kilku pytałem. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to chęć pokazania jaki jestem stary krótkofalowiec i mam ogromne doświadczenie, bo mam znak jedno lub dwuliterowy. Dla mnie jest to idiotyzm który z powagą i poszanowaniem krótkofalarstwa nie ma nic wspólnego.


Chętnie wyjaśnię Ci moje pobudki.
Przyznano mi początkowo znak SQ5NOVEMBERPAPASIERRA. Znak zmieniłem po pierwszych zawodach typu CQ World Wide. Ilość pomyłek i ilość ich wariantów była spora. Tak na dobrą sprawę zanim dobrze zacząłem aktywnie działać na KF zmieniły się przepisy i można było zmienić znak. Uznałem, że inicjały zdecydowanie lepiej się będą wołały. Do tego w CW zdecydowanie to zmienia robotę.

... --.- ..... -. .--. ... vs. ... --.- ..... .- --

Pod poprzednim znakiem byłem rozpoznawalny tylko lokalnie na UKFie, więc zmiana na znak dwuliterowy była w pełni uzasadniona i nie wprowadzała żadnego zamieszania. Mój staż to 13 lat i kompletnie nie mam z tym problemu. Czy mam przez to doświadczenie? No jakieś mam. Trochę DXów, progres w wynikach w contestach, udział w ciekawych projektach. Można uznać, że tak, tylko ilość liter mojego znaku ma tu znaczenie drugorzędne. oczko Mogłem wystąpić o dodatkowy znak, ale to trzeba pamiętać co roku, żeby odnawiać. Uznałem, że wygodniej i prościej będzie mi mieć jeden znak, którego będę używał zarówno w zawodach jak i w codziennych łącznościach.


  PRZEJDŹ NA FORUM