Problemy maniaków FT8 ...
Bo zrobiła się jakaś euforia z tym FT8. Powtórzę się, spoko bo poniżej szumów można zrobić QSO. Ale dochodzi do absurdalnych sytuacji.
Tak jak napisał Andrzej SO3Z. Moje zdanie: w zawodach stacja contestowa (MO) ma ważność i pierszeństwo, a że komuś zachciało się pracować FT8 to jego problem. Tutaj akurat SN7L pracuje na Europejski wynik i ma z kim się "bić" o ten wynik.
Druga sprawa, już poruszana na forum, to praca w czasie ES. Tu już w ogóle robi się "sajgon" powoli. Warunki na SSB (QRB ponad 1500-2000km), a stacje i tak walą FT8. Plus ten, że zachodnia Europa (koledzy) jeszcze rozumieją istotę łączności via ES i robią QSO na SSB.


  PRZEJDŹ NA FORUM