Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
sq7nhr pisze: sp3qfe pisze: Greg SQ7NHR, a Ty byś potrafił być Prezesem PZK, który ogarnia wszytkir te e-maile i na wszystkie odpowiada? Ja nie widzę sukcesu dla modelu bezpośredniego kontaktu z pominięciem dobrze działających OT. Bardzo chętnie odpowiem na to pytanie. Mój nr telefonu 577 506 560. Na temat teoretycznych działań nie będę pisał na forum. Przepraszam. ![]() To nie jest teoretyczne działanie tylko zachęcenie Ciebie i innych do trenowania empatii . Na początku wydaje nam się, "to jest, źle". "Ja bym to zrobił inaczej". Ale po chwili refleksji powinien być etap empatii, wczucia się w inną osobą, co czuje, jakie jest jej aktualne otoczenie i dlaczego obecnie nie można tego czy czegoś innego ta osoba wdrożyć. A może ta osoba myśli o tym samo co Ty, tylko ma za mało rąk do pracy? Może zamiast krytykować, to po prostu porozmawiać i może zacząć współpracować, pomagać, lub po prostu nie przeszkadzać? Może taka osoba o której obecnie piszesz że nie odpisuje Ci na list – też miała kiedyś ambitne dobre palny na poprawę działa PZK, tylko nie ma obecnie wystarczającego wsparcie – bo mentalność Polaków jest taka, by tylko narzekać. Przeczytaj sobie historię Polski i zobacz, że nasz naród w obliczu zagrożenia potrafi się jednoczyć, czy systematycznie co kilka lat powinniśmy wszyscy dostawać „po dupie”, gdyż w czasach wolności, wolnego słowa, jest tylko narzekanie i każdy ma inne zdanie! Gdyby takie narzekanie było 93 lat temu, to w Polsce nie powstało by, 89 lat temu - PZK, które nadal jest szanowane na Świecie, tylko jakoś część Polaków w kraju nie potrafi (albo nie chce) tego dostrzec i tego wykorzystać. A co do drugiego mojego zdania - to tam jest słowo klucz: "dobrze", bo OT zazwyczaj jakoś działają - jedne bardzo dobrze inne, trochę gorzej. Jak rozumiem, Wy tu rozpisujecie się o te źle działające, a te bardzo dobrze działające - po prostu pomijacie - jakby ich nie było! A może jak coś w jednym miejscu źle działa, a w innym doskonale, to należy się spotkać i dowiedzieć od tych najlepszych, dlaczego tam jest lepiej, a w innym miejscu gorzej? |