Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
Greg,

A moim zdaniem to jest otrzymanie przez Zarząd tyle wiadomości, że sami nie są w stanie tego ogarnąć.

W ARISS działa wiele osób, z tym że każdy członek na swoje zadania za które jest publicznie na forum międzynarodowym lub kontynentu/regionu rozliczany. Oczywiście jest to wolontariat, jednak jak się czegoś podjąłeś i nie zrobisz na czas to jest wstyd za siebie.

W PZK masz wielu więcej członków. Nich jazdy z nich robi jedno drobne zadanie za które jest odpowiedzialny... a nie tylko wymaga. Musimy zacząć od siebie, a nie narzekac, że ktoś nie reaguje na Twój list.


  PRZEJDŹ NA FORUM