Ham spirit po polsku.
Czy na PZK można liczyć?
Nawiązałem kontakt z Augustynem SP6BOW i może liczyć na moją pomoc. Kiedyś już u Augustyna montowałem anteny. Dla tych, którzy nie mieli okazji przeczytać ostatniego nr Świata Radio informacja, że Augustyn już od kilkudziesięciu lat jest przykuty do wózka inwalidzkiego. Nie ma możliwości chodzenia po dachu, bo wózek tam nie wiedzie. Musi liczyć na pomoc innych, a mogło by się wydawać, że takie duże miasto jak Kędzierzyn zamieszkuje co najmniej kilku, jak nie kilkunastu krótkofalowców. Augustyna znam od wielu lat, zawsze służył radą, w okresie kiedy jeszcze nie było internetu przysyłał mi jako młodemu nadawcy QSL informacje i adresy stacji DXowych. Augustyn prowadzi też od wielu lat współzawodnictwo IOTA, jest chyba pierwszym w Opolskim, który zdobył potwierdzenie wszystkich krajów. Słowem, krótkofalarstwo, to jego okno na świat. To kontakt z innymi ludźmi, z którymi na co dzień ze względu na swoje kalectwo kontaktu nie ma.
Ja, jak tylko ustąpią upały zawiozę Augustynowi nowe anteny, tak aby mógł dalej cieszyć się swoim hobby. Miło będzie, jak jeszcze ktoś dołączy do mnie, bo w kilka osób zawsze można zrobić więcej.
Nasze środowisko się starzeje. Za kilka, kilkanaście lat każdy z nas może być w takiej sytuacji. Każdego też może dotknąć kalectwo. Bądźmy empatyczni i pomagajmy sobie wzajemnie.


  PRZEJDŹ NA FORUM