Ham spirit po polsku.
Czy na PZK można liczyć?
    SP3OSJ pisze:

    Czy według opinii Kolegi obaj przytaczani krótkofalowcy są zasłużeni czy "zasłużeni" dla PZK,
    bo to jest wielka różnica.
    Przyjmuję że Kolegi wpis miał dobrą intencję, dlatego zachodzę w głowę jakiej pomocy oczekują ci Koledzy?
    Czy finansowej np. obniżenie składek, darowizna, czy może pomocy przy próbach nawiązywania dalekich łączności,
    może pomocy przy konserwacji starych i stawianiu nowych anten?
    Jak pokazuje życie (nie tylko w Polsce) należy przede wszystkim liczyć na siebie, jest to smutne i zapewne niewłaściwe
    stwierdzenie socjologicznie, wiem że narażam się tym na krytykę, ale bardzo prawdziwe i naturalne.
    Ciężko jest lekko żyć.


Z zamieszczonych tam listów wynika, że obaj nestorzy są zasłużeni dla PZK.
Odznak Honorowych PZK (a zwłaszcza ich złotej wersji) nie rozdaje się lekką ręką.

Chodzi tu o realną pomoc w pracach antenowych, których nestorzy PZK nie są w stanie sami wykonać.
Lektura wskazanego przeze mnie źródła wszystko wyjaśnia. Polecam.

"Murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść!"


  PRZEJDŹ NA FORUM