Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
sp3qfe pisze: sp9mrn pisze: (...) Prawdziwe zarządzanie kosztuje dużo - a nieprawdziwe jest bez sensu. (...) Masz rację. Jeden z kolegów krótkofalowców słusznie mi podpowiedział, że tego czego brakuje w PZK to zapisanych konkternych procedur. O co chodzi? Obejmujesz jakąś funkcję i gdy coś wydarzy to postępujesz zgodnie z zapisanymi procedurami. Np. w OT pojawia się nowy kandydat na członka PZK, to wóczas nalezy wykonać zgodnie z listą i podanymi tam terminam kolejne zadania (taka lista kontrolna - ang. checklist). Wówczas łatwo sprawdzić czy dana osoba realizuje poświęcone jej zadania. Gdy nie ma jakiegoś działania, to spotykają się delegaci z OT i konstruktywnie dyskutują co należy wprowadzić w zakres działań. W podobny sposób działa ARISS Europa. Jestem przeciwny likwidacji OT, gdyż to czynnik ludzki jest najważniejszy, a nie technika komputerowa. To ludzie powinni się spotykać, a nie izolować przez wirtualizację i automatyzację zdalną. Armand, przeczytaj spokojnie statut PZK. Tam jest już kilka procedur zapisanych które nie są przestrzegane, więc po co ci kolejna? A "zaślepieni" sami się wypowiedzieli kiedyś, że procedury są nieprzestrzegane. No to po co? |