Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
Maciek @MRN, będziemy robić piknik radiowy, jak co roku jubileuszowy. Jak co roku zrobimy go sami, bo po ostatnich przebojach z TOP i zarządem ot15 rzygać się chce. Tak wiem co powiesz zbierzcie grupę i zmieńcie. Tyle, że nam to obrzydło. Słynne 100 gram kiełbasy Pana Tadeusza było śmieszne, gdyby nie to że ten pan z oddziałowej komisji rewizyjnej pisał donosy na poważnie. Mnie się użeranie z malkontenctwem znudziło. Mam fajniejsze zajęcia i to radiowe. Na FB czytam, bo ktoś nowy pyta, że jak się zapisze do PZK to będzie mógł robić coś dla innych. SUPER !!! zrobi to raz potem drugi i za trzecim razem, jak mu etatowi działacze PZK popodcinają skrzydełka da sobie spokój. Queen pójdzie do OT50, ale tam się też coś schrzani, to trzeba będzie do OT07, a sorki nie ma takiego, a szkoda. QRDE, ale się rozpisałem, a to dopiero wierzchołek tej górki lodowej ukrytej w wodach Karaibów...


  PRZEJDŹ NA FORUM