Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
[quote=sp9eno]
    sp9nrb pisze:

      sp9eno pisze:



      eno

    Pozwól Andrzej, że zapytam o cel uruchomienia tego tematu?


Józku,
wszystko to co piszesz to prawda.Ale czy z tego powodu ja mam przekonać sam siebie ze nie mam racji?
Czy mam odejść na "emigrację wewnętrzna", schować się w mysiej dziurze i płakać, że świat mnie nie lubi i nie rozumie?
Czy mam przymykać oczy i odwracać głowę od tych draństw i nieprawidłowości które się dzieją a o których wiem?
To nie lezy w mojej naturze, w moim charakterze.
Dlaczego uruchomiłem ten wątek?
Powodów jest wiele i nie jestem w stanie krótko o wszystkim napisać.
Ale jestem zwolennikiem otwartej, szczerej rozmowy.
Ja to potrafię i nie mam z tym problemów.Ale większość bywalców w tematach PZK tego nie potrafi.
Ci ludzie nie potrafią używać w dyskusji merytorycznych argumentów.Moze po prostu ich nie maja?
Popatrz na statystykę.
Wczoraj po 6 godzinach od założenia tematu było 15 listów i aż ponad 900 wyświetleń.

Nawet jeśli założysz, że jedna osoba zaglądała 4 razy to i tak daje wynik ponad 200 osób śledzących temat.
To oznacza głód informacji.Jakichkolwiek.
Bo jedyna organizacja krótkofalarska predysponowana do tego ma to w miejscu gdzie sie kończy kręgosłup.
Ponadto sprawia mi nie ukrywana przyjemność jak Prezes dużego Oddziału PZK nie potrafi napisać nic sensownego
/nie tylko na PKI/ wiec cytuje Boya. Inny /jego zdaniem/ dowcipny pisze "żal ci,że cię nie wybrano".
A inny znany Kolega pisze "róbmy swoje i w ten sposób realizujmy idee PZK.A na nieprawidłowości nie patrzmy"
Może ktoś potrafi i ma potrzebę mieć podwójna moralność.
Ale ja w "Prawie Kalego" jakoś się nie odnajduję.

Ten watek jest potrzebny tez z tego powodu, aby można było publicznie napisać,
ze Główna Komisja Rewizyjna PZK dokonała zmian personalnych z drastycznym naruszeniem prawa.
Zmieniła sobie Przewodniczącego niezgodnie z Regulaminem GKR.
No i co?
No i nic bo Oni to maja w "dużym poważaniu". Oni maja władzę wiec można im naskoczyć.

Takie numery to tylko w PZK.
Choć prawdę mówiąc nie tylko aniołek

Chłodnego tygodnia Ci życzę aniołek

Andrzej eno[/quote]

Chcesz usłyszeć parę zdań. Trudno to usłyszysz.
1. Statut PZK to piramida postawiona na czubku do góry nogami. Najważniejsza jest góra ale taka konstrukcja jest niestabilna i ................
2. O ile odnośnie zarządów centrali i terenowych jest dość solidny zapis to odnośnie klubów jest tylko praktycznie wzmianka. W klubach nie ma prawników i właśnie klubom trzeba to wszystko dać w formie gotowca lub inaczej instrukcji aby realizując punkt po punkcie uniknęli problemów.
3. Czy obywatel wstępując do PZK traci prawa obywatelskie? Zwróć uwagę jak często występuje zapis nie podlega zaskarżeniu lub jest ostateczna.
4. Czy nie za duża swoboda decyzyjna finansowa? Połowa rocznych wpływów? Tak dobrze to nawet w prywatnych firmach nie ma.
5. Jakie są stosunki prawne między klubem a władzą terenową?
6. Jak rozwiązać problem ze sprzętem użyczonym klubowi. W klubie może być sprzęt użyczony przez kolegę xyz. Sprzęt jest dalej własnością kolegi. Jak powinien być oznakowany, ewidencjonowany i komu przekazany w razie likwidacji klubu (PZK?)
7. Ani w ustawie o samorządach ani w statucie nie ma kar za działanie przeciw związkowi inne niż działania gospodarcze. Czyli można narozrabiać i inna kara niż za nie płacenie składek delikwenta nie spotka.
8. Który organ PZK rozpatruje sprawy dyscyplinarne? Czy można być sędziom we własnej sprawie?
9. Jaka jest działalność zarządu głównego? Udział w rautach i wielkopańskie wyrażenie zgody gdy jakiś klub (grupa klubów) coś organizuje.

Może znowu trzeba zacząć pracę od podstaw? W waszym oddziale jest trochę łebskich ludzi a w razie czego macie kontakty. Co byś powiedział na opracowanie wzorcowej dokumentacji klubu (z komentarzem), którą po uzgodnieniach można by było upublicznić? A może ten temat jest tym który ruszy tą skamienielinę bo kluby, które robią cała robotę, napędzają centrali składki nawet ochłapów nie dostają.
A co się stanie jak zabraknie klubów to cała ta konstrukcja z jaśnie panami po prostu załamie się. Dlaczego nie piszę o konkurencji są już dwie a nawet trzy tylko one wszystkie opierają się na klubach czyli tam trzeba szukać początku dobra.

No to się teraz zagotuje. Treść niewygodna, temperatura na dworze wysoka, klima nie działa. A do sezonu ogórkowego jeszcze parę dni.
JAK





  PRZEJDŹ NA FORUM