Wzmacniacz lampowy 500W
Myślę ze to coś w tym rodzaju:

Blokują wzmacniacz przy odbiorze przekaźnikiem w katodzie.
Dzięki czemu potrzebne są tylko dwa napięcia - anodowe tak z 800-1000V i żarzenie przemienne chyba 6.3V o ile dobrze pamiętam.
Tu jest opisana konstrukcja jednego z kolegów:
http://sp-hm.pl/attachment.php?aid=5285

Może któryś z kondensatorów w powielaczu stracił pojemność.
Takie wzmacniacze do wypraw dx-owych mają zasilacz bez transformatorowy.
Sprytne powielanie bezpośrednio z sieci.
Zaletą jest to ze są lekkie - nadbagaż lotniczy kosztuje.

Nie wiem jakie kolega ma wykonanie.
Ja miałem z trafem, ale to było przed stanem wojennym.
Chyba mi ten wzmacniacz nie wrócił z internowania na MO.
Kilka rzeczy wsiąkło. Na szczęście Japoński transceiver odzyskałem w dobrym stanie, choć łatwo nie było.






  PRZEJDŹ NA FORUM