Opinie o Inradio / Profit Łódź
sklep / serwis
No proszę... nie minęła nawet godzina, a tu w skrzynce mail z przeprosinami, dodatkowo otrzymałem telefon od sprzedawcy, który mnie obsługiwał z zapewnieniami, że to przeoczenie, że przepraszają i że wysyłają jakiś drobiazg na poprawę nastroju. Niby niewiele, ale przywraca wiarę w normalność relacji klient <-> sprzedawca w tym kraju. Ja w każdym razie jestem bardzo mile zaskoczony. No cóż... może to był rzeczywiście jednostkowy incydent. W każdym razie, jak mówi znane powiedzenie, nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz. Panowie z Łodzi kończą z twarzą.

Pozdrawiam,
Jarek SQ6ZZZ


  PRZEJDŹ NA FORUM