Przydział znaków wywoławczych
Jak powinny być przyznawane?
Przydział krótkich znaków każdemu chętnemu to przejaw demokracji. Wszyscy są równi.
Wg. mnie zaniedbania dopuściła się tutaj PZK, która we właściwym czasie mogła próbować zastrzec sobie prawo opiniowania przydziału takich znaków. Byłby to dodatkowy atut za wstępowaniem do PZK. W chwili obecnej UKE ma obowiązek wszystkich traktować równo.
Dla niektórych równo nie musi znaczyć sprawiedliwie.
To że użytkownik jednoliterowego znaku nie posiada jakichś umiejętności to źle świadczy o nim ale przede wszystkim o egzaminujących go pracownikach UKE. Myślę jednak, że poziom egzaminów to również temat woda do poruszenia ewentualnie w innym wątku.
Co do podziału Polski na okręgi wywoławcze.
Jest to bardziej podział puli przyznawanych znaków do poszczególnych Delegatur UKE.
Niedługo będę zgłaszał w UKE zmianę adresu zamieszkania.
W tym wypadku należał będę jednak do „warchołów i anarchistów” bo nie mam najmniejszego zamiaru zmieniać SP3 na SP6. Zostanę więc kolejnym „kwiatkiem”?
Dlaczego?
Dlatego, że prawo dopuszcza takie rozwiązanie. A ja jako jednostka chcę z tego skorzystać.
Nie widzę sensu zmiany na SP6. Może się okazać że za kilka lat przy kolejnym podziale administracyjnym wróciłbym z powrotem do SP3.


Mikołaj SP3RNP


  PRZEJDŹ NA FORUM