Przydział znaków wywoławczych
Jak powinny być przyznawane?
Mimo wszystko jestem przekonany, że na tej audycji w "Trójce" to był naczelny redaktor "Krótkofalowca Polskiego" Wiesiek SQ5ABG, bo chociaż w Callbook'u jest zarówno SP5ABG, jak i SQ5ABG i przy obu znakach figuruje to samo imię i nazwisko, to jednak SP5ABG nie jest na dziś członkiem PZK, więc niby dlaczego miałby się w mediach wypowiadać o naszej organizacji???A te dane ściągnąłem z aktualnej strony PZK!!!Dodam tylko, że Wiesia SQ5ABG i jego żonę Ewę miałem przyjemność poznać osobiście i czytając jego artykuły wiem, że on na pewno jest osobą kompetentną do występowania w mediach w sprawach o tematyce krótkofalarskiej!Natomiast dlaczego pod znakiem SP5ABG figuruje to samo imię i nazwisko nie potrafię wyjaśnić - może za daleko jestem od Warszawy, he, he!?Jeszcze jedno; Marku SP6NIC, poczytaj uważnie reportaże w "ŚR" z ostatnich lat, a zdziwisz się ilu młodym osobom po kursach "Moreny" przyznano znaki z dwuliterowym sufiksem z "odzysku" po nieżyjących nadawcach!Również co do "jednoliterowych" się mylisz, bo znam wiele przypadków gdy załatwili sobie takie znaki koledzy z zaledwie kilkuletnim stażem, a także osoby przez 30 lat nienadające w eter!Czy to jest słuszne?A z kolei Ty swego znaku nie masz powodów uważać za śmieszny, bo jest to znak fajny, nietuzinkowy, a z racji Twej aktywności w eterze znany już wielu kolegom!Zresztą niejeden taki znak chciałby posiadać!A teraz jeszcze raz o okręgach; jak już pisałem nadal jest u nas oficjalny podział na okręgi 1-9 i ja przeprowadzjąc się na stałe z jednego do drugiego występuję do UKE o wydanie nowego zezwolenia, a nie znaku, bo nadal jestem HHS i nadal z prefiksem SP!Natomiast zmiana cyfry okręgu ma na celu orientację korespondentów z jakiego rejonu ja nadaję.Wielu kolegów szuka powiatów i gmin do dyplomów i jeśli taki zgłosi się stacji ze znakiem okręgu, którego szuka, a dopiero w trakcie łączności okaże się że nie tego szukał - to to jest ewidentne wprowadzanie w błąd!W dodatku w naszych zezwoleniach jest podany nie tylko adres, ale i lokalizacja z jakiej pod tym znakiem można nadawać bez łamania się przez numer okręgu, więc nadając z innego miejsca niż mamy lokalizację w zezwoleniu i nie łamiąc swego znaku, to tak naprawdę łamiemy obowiązujące w tej mierze przepisy, a dodatkowo dezinformujemy słuchających i to już są fakty, a nie moje prywatne "widzimisię"!!!Jedynym przypadkiem kiedy nie musimy łamać przez cyfrę są stacje łamane przez p/m/mm itp, choć i tu często łamią niektórzy nieprawidłowo, bo np "p" jest skrótem słowa "portable", co znaczy "noszony", a jak tu przyjąć że stacja pracująca na 80-ce jest łamana przez "p", a w trakcie łączności podaje, że używa anteny stacjonarnej typu W3DZZ lub Inverted V???Takich przypadków jest coraz więcej, ale co ciekawe tylko wśród polskich stacji!!!Wzorem poprawności jest tu Grzegorz z Poznania SP3HWR, który łamiąc się przez "mobile" faktycznie nadaje w trakcie jazdy i ma w tym celu zamontowaną typowo mobilową antenę!I on może bez zastrzeżeń łamać swój znak przez "m"!Natomiast nadawanie np z TIR-a na parkingu przy pomocy dipola przywieszonego do parkanu lub drzewa i łamanie się przez "m" jest conajmniej nieporozumieniem, żeby nie powiedzieć - paranoją!Niech taki "mądry" kolega odpali tego swego TIR-a, ruszy na szosę i nadaje podczas jazdy i wtedy zobaczymy jaki będzie skuteczny!Zadziwiające jest to, że po zwróceniu takiemu uwagi że znaku używa w sposób nieuprawniony, taki delikwent strasznie się oburza, natomiast cała masa stacji w "owczym pędzie" zaczyna sie do niego dobijać żeby go "zaliczyć" - tego już absolutnie nie pojmuję!Ale dziś cały świat stoi na głowie, wszystko dozwolone co nie jest zakazane, nienaturalne uważa się za normalne i powoli przestaję się temu dziwić i coraz bardziej obojętnieję!Niemniej nadal uważam że to forum jest bardzo potrzebne żeby o tych sprawach mówić, a nie "zamiatać pod dywan"!Pozdrawiam!
Zbigniew - 36 lat w eterze pod niezmienianym sufiksem, he, he, he!!!


  PRZEJDŹ NA FORUM