PZK chce szkolić żołnierzy WOT. Czy wystarczy im "stoczterdziestek"?
WOT szkoli i wątpię po co mu "dziadkowie" którzy na nowo musieli by ogarniać materiał do szkolenia. Który niewiele ma wspólnego z dzisiejszymi realiami współczesnego pola walki.
Chętni zapisują się do WOT ,przechodzą szkolenie i ogarniają materiał bez potrzeby wysłuchiwania jak to było w wojsku. Ktoś na siłę próbuje być nadgorliwym.....pamiętacie powiedzenie nadgorliwość w wojsku "to gorzej....." a dzisiaj nie potrzeba jak to się mówiło """ aktywistów..... op. "". Najpierw kontrwywiad musiałby prześwietlić towarzystwo chętne do niesienia kaganka oświaty.
Potrzebne jest radykalne odcięcie od sposobu myślenia,szkolenia "dziadków" minionej bezpowrotnie epoki. Gdzie się przynosił starszyznę szkolącą na plecach z ćwiczeń.
rezerwa72/spec. 2kl wojsk łączności/służby zasadniczej


  PRZEJDŹ NA FORUM