PZK chce szkolić żołnierzy WOT. Czy wystarczy im "stoczterdziestek"?
    HF1D pisze:



    Są dwa zasadnicze pytania:
    1. Czy PZK ma kim to zrobić? I jakie mamy zaplecze żeby to zrealizowac?
    2. W jakim trybie ma to być realizowane?
    Co do pierwszego mam wątpliwości wynikające z następujących przesłanek:
    a) Oficjalne stwierdzenia władz PZK, że nie możemy przejąć egzaminów na świadectwo operatorskie bo nie mamy kadr. Przypomnę, że chodziło o przeegzaminowanie siłami własnymi 1-2 tys. osób w skali roku.
    W przypadku wojska jest mowa o szkoleniu kilku-kilkunastu tysięcy osób.


Jeżusiu kolczasty. Jakże ja bym chciał nie podzielać twojego poglądu i nie mieć takim samych wątpliwości :-)


    HF1D pisze:

    b) Ciężar realizacji tego zadania chce wziąć na siebie SP EMCOM.


Tak jak wczesniej pisalem - ja tego nie widzę. 650 osob w calej Polsce,ale sądzę,że 100 zbierzemy. Spoko - caly, wloski emcom ma 300 osob. To i tak lepiej niz emcom wystepujacy tylko w sprawozdaniach merytorycznych ,-). To jest przypadlosc wolontariatu. U nas na 100 osob w MASR, aktyw to jakies 20%. Reszte watpliwosci juz wyrazilem. Moze ktos sie przekopie przez pare stron obrzucania sie PKIównem i przeczyta. W obecnym stadium nie widzę szansy na regularne szkolenie takiej ilosci ludzi przez np MASR,ktory jest - jakby nie bylo - jedną z najaktywniejszych sieci. Nie oznacza to,ze nie chcemy pomóc i wspierać. Ponieważ to juz będzie dzialanie ciut poboczne od EMCOMU,to bedzie potrzebne finansowanie, sprzęt, program. Z całym szacunkiem,ale ja urlop -nawet bezpltny- wezmę na potrzeby MASRowo-urzędowe, na akcję ratowniczą, na stricte MASRowe działania. Szkolenie WOT... ok - moze w weekend,ale to najlepiej zimą,bo w sezonie wiosmna-jesien,to moze byc ciezko.

Nie widzialem zadnych planow, zadnych sensownych i konkretnych rozwiazan.Nic. Wiem o tych rozmowach, kontaktach,ale jako koordynator jednej z sieci SP EMCOM nie mam innych info.


    HF1D pisze:

    W tle powtarza się hasło "bo z tego będa pieniądze".
    Jak do tej pory jesteśmy na niezłym minusie i nie widać tych wielkich zysków.
    Od 2016 roku wydaliśmy trochę kasy na delegacje, konferencje w MON, a z MON nie otrzymaliśmy nic.


Dobrze, spoko. Jesli to ma sens i faktycznie skorzystamy,to super. Poki co kasy na podstawowe wyposażenie - GO BOXY z agregatami (mamy swoje prywatne) nie ma,wiec wracam do tematu: czym mamy szkolić?

    HF1D pisze:

    Zresztą działalność nieodpłatna wymaga podpisania umów wolontariatu z osobami, którę będa szkoliły.
    Nieważne że byle jakie prawo, ale jeszcze w tym kraju obowiązuje. Nawet wolontariuszom trzeba zwrócić koszty.


ototottato... i wyposazyc. Spoko ja pojade szkolic, w weekend. Pojade i co? Sprzetu nie zabiore,bo ok ja w dzialaniach K bede pracowal na swoim, inny hams tez na nim moze robic,bo ogarnia i wie ile to kosztuje i szanuje. Przecietny "szwej"... ja sie wychowalem wsrod wojska... no i nie! Nie dam polozyc lap na moich trxach typowemu, nieogarnietemu, prostemu jak budowa cepa, szwejowi.

    HF1D pisze:

    zrzucenie 100% winy na członkow zespołów. //// Teraz zepchnie się sprawę na SP EMCOM, a jeżeli coś nie wyjdzie to padnie stwierdzenie "młodziez porwała się z motyką na Słońce i nie dali rady".


I brak komunikacji. Skoro pojawiaja sie pomysly,aby sieci SP EMCOM sie tym zajely, a my nie mamy zadnej info, to wiesz...
Tak - tez sie tego obawiam,bo jednak mam swiadomosc jak to dziala. Nie boje sie o emcom w syt. kryzysowej, nie o nasza sieci czy pare pozostalych.

.
    HF1D pisze:

    Zamiast dyskutować o Harrisach czy Radmorach proponuję skupić się na dwóch postawionych problemach.


A'man! wesoły tylko tu jest PKI. Zacznie sie obrzucanie PKIównem zamiast sensownej dyskusji. Podziwiam,ze nadal ci sie chce wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM