Zawody Dzień Kolejarza 2009
Obowiązujący regulamin
W poznańskim klubie przy Spółdzielni Mieszkaniowej na OSiedlu Rusa (SP3YOR) klika lat temu zmienialismy systemy antenowa. Przybyl wówczas dipol na 80m, zestrojony perfekcyjnie na 3.716 MHz - bo tak wlasnie chcielismy by przypadal srodek pasma na nim. Antena byla wywieszona ponad 40 metrów nad ziemią. Na niej to slyszelismy wszytsko, ale rowniez i wzrosl poziom szumow z miasta i okolic.
Do pracy skrecalem wowczas radio do okolo 5-15W, choc byly sytuacje by podkrecic do 30W. Generalnie dla takiej lokalizacji moc nie byla potrzebna, a jedynie przeszkadzala. Mlodzi adepci (bez licencji) juz sie tak rozbujali w oblokach, ze pracujac z moca j/w (ja im zabranialem przekrecac pokretla mocy powyzej 1/3) jak nie dostali raportu 59+20 to narzekali, co to za lacznosc. A polsko mowiacy koledzy z Niemiec poczatkowo mysleli, ze u nas jest moc 500 W, bo nasze raporty sa poroznywalne, a czasami wyzsze niz jednego z nich rpacujacego z 0.5kW! Dopiero gry powiedzialem im na jakim radiu pracujemy, ze mam rezerwe mocy i moge ja wykorzystac dla nich w tescie, oraz jak zobaczyli filmik Jacka w necie potwierdzajacy nasz sprzet http://www.youtube.com/watch?v=ifKeBPpvdV0 to uwierzyli. Ale to nie o moc chodzi. Zawsze bylem zwolennikim dobrych anten.

I wrocmy teraz do sedna sprawy, na odbiorze na IC-751 http://www.rigpix.com/icom/ic751a.htm slyszelismy cala Europe, ale mielismy tez na tej nowej antenie zaklocenia (glownie lokalne: szpital, zaklady przemyslowe, internet radiowy tez tu o dziwo interferowal) na 9+, zas sygaly odnieranych stacji od 7 w gore do +60 dB. Coz z tej mocy 100W i ze byloby nas slychac od Uralu po zachodnie krance Europy, (jeszcze lepiej niz Program Pierwszy Polskiego Radia na falach długich) a my bysmy nie odbierali rozmowcow? Jelsi ktos kto pracuje w duzym miescie nigdy nie pracowal spoza miasta to nigdy nie zrozumie tego problemu.

Inny przyklad, zawody organizowane przez LOK... ja w kilku edycjach pracowalem SWL w srodku Polski poza miastem okolice Koła (JO92hf/JO92he - poziom zakłoceń 3-5s!!! czasmi, ale to tylko czasami wyżej). W kolejnych latach wzialem udzial SWL w tych zawodach z Poznania i po pierwszej edycji nie wiedzialem co jest nie tak, a po drugiej powiedzialem sobie, ze jak mam jeszcze kiedys nasluchiwac w tych zawodach to robie wyjazd poza miasto, bo tu nic nie slychac!

Ponadto bardzo dobrym momentem na sprawdzenie jak odbieramy stacje sa szkolenia lacznosci kryzysowej. Wowczas mozemy z podawanego raportu odczytac kto pracuje jaka moca i jak go odbieramy.

Mam nadzieje, ze moja wypowiedz choc zaczyna odbiegac od tematu tych konkretnych zawodow nadal pozostanie w temacie i doda troche fantazji niektorym operatorom oraz pozwoli im spojrzec na sprawe z inego punktu widzenia. (PS. A jesli bedzie dyskusja to moze uczynic osobny temat?). Owszem zawsze zdarza sie stacje pracujace duza moca. Ale jest tez wielu QRP pracujacych w zawodach ze znakomitymi wynikami.

Mało tego dochodzę do wniosku, ze przyznawane kiedys moce wraz z doświadczeniem, były lepszym rozwiazaniem niż obecne "zakrztuszenie sie niedoświadczonego radiooperatora moca 150W na pozwoleniu radiowym".

I na koniec dwie moje zasady, które stosuje:
1. Najpierw słucham i się uczę, bo słychać też trzeba umieć - szczególnie ze zrozumieniem.
2. Używam moc stopniowo od najmniejszej do największej, do ustalenia odpowiedniego w danym momencie poziomu.
3. Zawsze znajdzie się ktoś kto będzie od Ciebie lepszy (w zawodach, technice radiooperatorskiej, sposobie prowadzenia łączności, mocy etc), więc w zawodach po prostu baw się i ucz się.

Pozdrawiam serdecznie wszystkie koleżanki i kolegów,


  PRZEJDŹ NA FORUM