Buddistick czy MP-1 ma dokładnie taką samą kontrukcję i długość jak samochodowe. Zauważ, że do obu anten masz dołączone przeciwwagi. Jak te same przeciwwagi zastosujesz do anteny samochodowej będzie działać tak samo. Do każdej tego typu anteny powinna być przeciwwaga - tego nie ominiesz. W tych antenach - skróconych - nie ma znaczenia, czy masz promiennik fi=1mm czy fi=10mm, dalej będzie pracować wąskopasmowo, a szerokość pasma jeżeli wzrośnie to kilkanaście kHz. Za każdym razem będziesz musiał wychodzić z namiotu i albo przesuwać odczep/korygować długość promiennika, albo zastosować skrzynkę. Ja poszedłbym w kierunku jaki Ci zaproponował Marek. Wędka jako maszt i albo LW, albo Rybakov, albo InVee, albo G5RV. Albo zrób sobie antenę na bazie: HY-GAIN AV-18VS. Też można ją zrobić na bazie wędki. Będzie podobnie pracować jak Rybakov, tyle, że bez skrzynki, no i skuteczność lepsza niż przy antenach typu mobil i portable.
A jakbyś nie chciał wysuwać nosa z namiotu to ratuje Cie tylko samochodowa Comet UHV-6 z dodatkowymi cewkami (HF/VHF/UHF). Całość kosztuje około 700-800PLN. Stroisz wszystkie pasma, do tego skrzynka do lekkiej korekcji i masz spokój. http://www.conspark.com.pl/sklep/index.php?page=shop.product_details&flypage=shop.flypage&product_id=211&category_id=14&manufacturer_id=0&option=com_virtuemart&Itemid=37 |