PZK chce szkolić żołnierzy WOT. Czy wystarczy im "stoczterdziestek"? |
sq5ebm pisze: Dzieki ci za glos rozsadku,bo tak jak czesniej napisalem - uwazam ten wątek za probe wywolania gownoburzy i staralem sie jakos racjonalnie dojsc do sedna przemyslen autora wątku. Maciej, uważamy podobnie i dlatego bardzo długo zastanawiałem się czy w ogóle zabierać głos. Tak jak powiedziałem Michałowi i Krzysztofowi, EMCOM jest bliski mojemu sercu, ale bardziej jako rozwinięcie koncepcji RaDAR oczywiście z niezbędnymi dodatkami. Natomiast różnimy się wyraźnie właśnie w kwestii współpracy z wojskiem bo nie uważam, żeby dało nam to nowe profity. Więcej, uważam że dajemy siebie armii na talerzu i w razie "W" zamiast narażać swoich specjalistów wyślą krotkofalowców z WOT na pierwszą linię do zużycia w pierwszym dniu. I tu dochodzimy do sedna różnic bo wcale nie uważam wyparowanie 2-3 tysięcy krótkofalowców za akt patriotyzmu. Większym patriotyzmem jest to aby żyli i nieśli autentyczną pomoc w razie potrzeby. Poza tym moje wątpliwości cały czas budzi zestawienie dwóch spraw. Z jednej strony deklarujemy chęć i gotowość do szkolenia wojska. Oznacza to że mamy odpowiednie zasoby ludzkie, odpowiednio do tego przygotowane. A z drugiej strony jako organizacja opowiadamy się przeciwko przejęciu od Państwa egzaminów na świadectwo operatorskie, ponieważ podobno nie posiadamy odpowiedniej kadry. To która z wersji jest prawdziwa? Z całym szacunkiem, ale jeżeli SP EMCOM jest gotowy do szkolenia żołnierzy, to tym bardziej byłby w stanie prowadzić egzaminy dla przyszłych krótkofalowców. Nie tylko egzaminy, ale i szkolenia. I tu byłaby korzyść wzajemna. Nowi krótkofalowcy przeszkoleni przez EMCOM mogliby zasilić właśnie szeregi tego klubu. |