Zawody VHF/UHF Six Hours Contest już w najbliższą sobotę 1 czerwca!
Panowie,

Staszek jest tylko człowiekiem i jak każdy z nas może się pomylić.
Tym bardziej, że od wielu lat nie pracuje na m.cz. wesoły
Kiedyś zawody "Mikrofale" były rzeczywiście zawodami mikrofalowymi od 1,3 GHz. Od ponad 10 lat są zawodami takimi samymi jak wszystkie inne czyli od 50 MHz.
To jest jedno.

Drugie to kwestia terminów.
Proszę rozróżnijcie terminy zawodów IARU od terminów IARU. Pisałem o tym wielokrotnie, ale nie do wszystkich to trafia.
Zawody IARU R1 to:
50 MHz - trzeci weekend czerwca
144 MHz - pierwszy weekend września
432 MHz & Up - pierwszy weekend października.

Osobna kwestia to tzw. terminy IARU gdy zwyczajowo organizowane są zawody we wszystkich krajach członkowskich.
Pierwszy weekend marca (dawne 1SUB obecnie zawody marcowe) - który prawdopodobnie zniknie z kalendarza
Pierwszy weekend maja (dawne 2SUB obecnie zawody majowe)
Pierwszy weekend czerwca (dawne mikrofale obecnie zawody czerwcowe)
Pierwszy weekend lipca (dawne 3SUB lub w niektórych krajach Field Day, obecnie zawody lipcowe)

W Polsce są jeszcze Zawody Letnie, które kiedyś nosiły nazwę Zawody Sudeckie jeżeli dobrze pamiętam.

I mamy, mam nadzieję, kwestię terminów wyjaśnioną.

Teraz sprawy regulaminów.
Working Group C5, a więc powołana w Landshut grupa robocza komitetu C5 IARU R1, zajmująca się zawodami opracowała i uporządkowała sprawy regulaminów zawodów UKF.
W tym roku Zjazd PK UKF w Fojutowie, na wniosek Komisji ds Regulaminów w której mam przyjemność uczestniczyć, przyjął uchwałę, że we wszystkich zawodach UKF odbywających się pod egidą PK UKF czy PZK będzie obowiązywał regulamin IARU R1.

Oczywiście SP UKF jako organizacja odrębna nie będąca ani członkiem IARU, ani PZK nie musi się stosować do żadnych wytycznych IARU i może sobie robić zawody kiedy chce i według regulaminu jaki tylko sobie wymyśli.
Mamy wolność i kazdy może robić co chce.
Jednak jak powtarzam często, im więcej wolno tym mniej wypada.
A już na pewno nie wypada ustawiać regulaminu tak żeby uczestnicy byli pokrzywdzeni względem równolegle odbywających się zawodów.
A w wypadku tzw. zawodów VHF/UHF SIX HOURS uczestnicy są pokrzywdzeni.

Po pierwsze w regulaminie zawodów IARU R1 kategoria 6 Hours jest bardzo precyzyjnie określona.
Zawodnik wybierający kategorię 6 godzin może pracować przez sześć godzin w dowolnie wybranym okresie w czasie trwania zawodów czyli wybiera 6 godzin z 24 godzin.
Po drugie uczestnik w kategorii 6 HOURS może podzielić ten okres na maksymalnie dwie części, a przerwa w pracy musi wynosić minimum 2 godziny.

Oznacza to, że mogę wystartować np w niedzielę o 8 UTC i pracować do końca.
Niestety w zawodach SP UKF VHF/UHF 6 HOURS musze zgodnie z regulaminem pracować od soboty od godziny 14 UTC do 20 UTC.
Każdy kto jeździ w teren wie co oznacza zwijanie stacji o godzinie 23 na jakimś zadupiu.
W związku z tym przyjąłem zasadę że w sobotę odpuszczam zawody i startuję w kategorii 6 godzin wg IARU.
Niestety eliminuje mnie to z udziału w zawodach organizowanych przez SP UKF.
Oczywiście ktoś złośliwy może powiedzieć "nie lubisz ich, więc byś i tak nie startował".
I tu by się pomylił bo niezależnie od tego czy lubię SP UKF to w ich zawodach startują koledzy UKF-owcy i mogliby zaliczyć łączność z JO73. A ja nie stosuję rozgraniczenia "w ktorych zawodach kolega pracuje?".

Dlatego całkowicie zgadzam się ze Staszkiem SP6GWB oraz innymi kolegami, że tak zorganizowane zawody 6 HOURS nie służą środowisku UKF w Polsce.
Więcej, tak przeprowadzone zawody szkodzą ich uczestnikom i pozbawiają ich szansy na bardzo ciekawe łączności z solidnym ODX rzędu 800 lub więcej kilometrów.
Dlaczego?
Ano dlatego że SP to zadupie Europy i w pierwszych godzinach mało kto na Polskę obraca anteny. Wszyscy robią łaczności między sobą w JO30, JO20, itp nie wspominając o Anglikach.
Wszystkie najdalsze łączności z F, HA, I, 9A czy G robiłem w niedzielę w ostatnich godzinach. Dlatego przyjęłem taki model pracy w zawodach, że startuję tylko w niedzielę od rana do samego końca.

Podsumowując.
SP UKF może robić co chce, kiedy chce i wg jakiego chce regulaminu.
Jednak uczciwie wobec uczestników byłoby nie robic tego w momencie gdy cała Europa bawi się wg jednolitych reguł ustalonych przez IARU R1.
Oczywiście reguły IARU R1 to nie prawo, ale kiedyś tak się umówiliśmy i wszyscy tego przestrzegają.
Jeżeli nie będziemy przestrzegali reguł to jutro ktoś zacznie pracować na 144.100 na FM i powie "wolno mi".
Pytanie czy chcemy wyrzucić dobre obyczaje tylko dlatego, że Staszek SP6MLK obraził się na PZK, na PK-UKF i na UKF-owców w SP.
Obraził się, ale nie przeszkadza mu to wyciągać rękę po kasę od Polskiego Związku Krótkofalowców, organizacji która jest członkiem IARU i która respektuje ustalone zasady. I rok w rok kasę dostaje.


  PRZEJDŹ NA FORUM