Zmarł Bogdan Jankowski SP6ABA |
Bogdana poznałem w 90. latach XX w., odwiedzając Go w Jego mieszkaniu we Wrocławiu. Zachwycił mnie swoją serdecznością, skromnością, wiedzą, uczynnością. Szybko też nawiązaliśmy przyjaźń na gruncie wiary, wierności wartościom nieprzemijającym, uniwersalnym, a także umiłowania gór, przyrody... Bywając na spotkaniach miłośników gór wszelakich w Rudawach Janowickich zarażał swoimi pasjami młodych. Głęboko wierzę, że teraz obdarza nas z Nieba swoim ciepłym, mądrym uśmiechem i wspiera w tym, co dobre, wartościowe... Pozostanie dla mnie niedościgłym wzorem do naśladowania. |