Z życia PZK.
    sp9mrn pisze:

    @HF1D, chyba przesadzasz z teoriami spiskowymi. Te twoje rozważania o 10% przypominają opowieść o reprezentancie ZSRR, który zajął miejsce drugie a amerykanin przedostatnie. Bądź poważny.

    Skończ też proszę z tą spiskową retoryką, tylko jako poważny funkcjonariusz PZK wytłumacz szerergowym członkom ideologię tego działania a w szczególności dyskwalifikujący błąd w ocenie szans kandydata.

    Mówię serio, jest sporo osób, które chciały by wiedzieć o co ci chodziło i dlaczego.

    MAc



Szeregowym czy Tobie?
Zastanawiam się czy Ty naprawdę tylko strugasz wariata?
Jakoś inni nie pytają. Niektórzy wyrażają swoje zdanie, ale nie pytają dlaczego.
Ktoś Cię upoważnił żebyś występował w imieniu innych członków?
Większość nawet nie wie kto to jest i mają to w poważaniu.
Pokaż jeden powód poza małymi szansami, który zakazywałby zgłoszenia tej kandydatury.

Dyskwalifikujący błąd w ocenie szans?
Zakładałem, że będę jedyny który zagłosuje. Byłem mile zaskoczony. Domyślam się kim mogłyby być dwie osoby które głosowały "ZA". Zagadką jest czwarty głos i stawiam, że to jednak Ty poparłeś kandydata z własnego oddziału. Tym bardziej, że uprzedziłem Cię wcześniej, że zgłoszę Was obu.

Po pierwsze
Z niczego nie muszę się tłumaczyć. Chyba że znajdziesz podstawę prawną.
Gdybyś zgodził się kandydować miałbyś prawo zapytać.
Każdy delegat może zgłosić kandydaturę członka PZK niezależnie od szans i nie musi się z niej tłumaczyć tym bardziej, że w ogóle nie przewidziano przedstawiania kandydatów.
A Robert jest członkiem PZK, członkiem Twojego oddziału, zapłacił składki i ma prawa wyborcze jak inni członkowie.

Po drugie
W przeciwieństwie do innych kandydatów delegaci nie pytali "Kto to jest?" bo przynajmniej w gronie delegatów jest znany.
W przeciwieństwie do innych kandydatów był na miejscu i potwierdził osobiście zgodę na kandydowanie. Czy ktoś zgłosił protest przeciwko tej kandydaturze?

Po trzecie
Mam nadzieję, że podniosłem ciśnienie paru osobom, które uważają się za wyłącznych właścicieli PZK.

Po czwarte
Gdyby jakimś cudem Robert przeszedł to zrobiono by wszystko żeby te wybory unieważnić. Nawet wiem w jaki sposób.


  PRZEJDŹ NA FORUM